W projekcie zmiany ustawy o drogach publicznych minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki zaproponował zniesienie limitu opłat za parkowanie w centrach miast lub w centrach dzielnic o liczbie ludności powyżej 200 tys. mieszkańców. Stawki opłat w obszarze zabudowy śródmiejskiej nie będą mogły przekraczać trzykrotności stawek w „zwykłej” strefie.
Obecnie w Krakowie płacimy 3 zł za pierwszą godzinę postoju. Gdyby nowe przepisy weszły w życie, to w centrum opłata mogłaby wynieść nawet 9 zł. Nowością byłoby też to, że strefa w Śródmieściu obowiązywałaby przez cały tydzień, a nie tak jak obecnie - tylko od poniedziałku do piątku. Minister zaproponował również uzupełnienie przepisów przez wskazanie, iż miejsca postojowe w strefach mają być wyznaczone znakami umieszczonymi na nawierzchni jezdni.
Wprowadzenie zmian minister uzasadnia koniecznością uwolnienia w centrach przestrzeni dla pieszych i rowerzystów oraz ograniczeniem ruchu samochodowego, co ma mieć wpływ na zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza.
Słaby transport zbiorowy
- Nie znamy konkretów tej propozycji, więc nie będziemy odnosić się do wymienionych stawek. Natomiast co do zasady, że to rady gmin powinny ustalać wysokość stawek za postój w strefie, które mają zostać uwolnione, jesteśmy zgodni i popieramy takie rozwiązanie - komentuje wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel.
Plany zwiększania opłat w strefie parkowania za każdym razem wywołują jednak wielkie emocje wśród zmotoryzowanych. - Jest tak marny transport zbiorowy, że ludzie za ostatni grosz zatankują i pojadą, bo będą na miejscu szybciej, wygodniej i bezpieczniej. A rządzący tylko by opłaty podnosili - komentuje jeden z kierowców.
Droższe opłaty, mniejszy ruch
Prezydent Krakowa od kilku lat zabiega, aby miasto miało możliwość podnoszenia opłat za postój w strefie. Obecnie jest nią objęte pół miasta (centrum, Kazimierz, Stare Podgórze, część Grzegórzek, Krowodrzy, Zwierzyńca, Dębnik). Wszędzie stawki są identyczne: 3 zł za pierwszą godzinę, 3,50 zł za drugą, 4,10 zł za trzecią, 3 zł za czwartą i kolejne. To powoduje, że wielu kierowców chce podjechać jak najbliżej Rynku Głównego. W efekcie po ulicach Starego Miasta czy Kazimierza kierowcy krążą w poszukiwaniu wolnego miejsca. Natomiast są one często dostępne w nadmiarze w strefie np. w Krowodrzy albo Grzegórzkach.
Podniesienie opłat za postój w centrum miałoby więc doprowadzić do ograniczenia w nim ruchu. Takie działanie byłoby odbierane jako proekologiczne.
WIDEO: Smog w Krakowie
Autorka: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?