Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Część sal dla chorych w szpitalu Jana Pawła II wymaga pilnego remontu

Redakcja
fot. Joanna Urbaniec
Trzy oddziały szpitala Jana Pawła II zostaną zamknięte, jeśli urząd marszałkowski szybko nie znajdzie pieniędzy na ich remont. Sale, w których przebywają pacjenci, muszą zostać dostosowane do unijnych przepisów do 2017 roku. Władze szpitala mają już projekt przebudowy i niezbędną dokumentację pozwalającą rozpocząć pracę. Brakuje tylko pieniędzy. Urzędnicy z pomocą jednak się nie śpieszą. Interwencję obiecują radni województwa.

Co dalej ze szpitalem?
Niepewny jest los oddziału klinicznego chirurgii klatki piersiowej i onkologicznej oraz oddziału klinicznego choroby wieńcowej i niewydolności serca. Zlikwidowany może zostać także oddział zajmujący się leczeniem chorób wątroby. Budynki, w których znajdują się oddziały, wymagają pilnego remontu. Obecnie w ciasnych szpitalnych salach, na niewielkiej przestrzeni, musi razem przebywać pięciu pacjentów. Problem jest też z dostępnością do toalet. Potrzebne jest również stworzenie izolatek, w których przebywać mają pacjenci po najtrudniejszych zabiegach.

Zgodnie z przepisami wszystkie pomieszczenia powinny zostać dostosowane do unijnych wymogów do końca 2017 roku. - To są specjalistyczne oddziały. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby ich zabraknąć na małopolskiej mapie zdrowia - mówi Anna Prokop-Staszecka, dyrektor szpitala. - Jednak jeśli normy nie będą spełnione, oddziały mogą zostać zamknięte. A przecież np. w klinice onkologicznej mamy pandemonium nowotworów płuc. Gdzie się podzieją ci pacjenci? - pyta Prokop-Staszecka.

Nie ma pieniędzy
Tymczasem z dokumentów wynika, że Urząd Marszałkowski nie zamierza przeznaczyć pieniędzy na szpital Jana Pawła II do 2023 roku. Chodzi o Małopolski Plan Inwestycyjny na lata 2015-2023. Dokument określa szczegółowo, co ma powstać w województwie w ciągu najbliższych ośmiu lat. - Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to katalog zamknięty. Jeśli znajdą się pieniądze, zawsze można je dodać - wyjaśnia Wojciech Kozak, wicemarszałek Małopolski.

Według wyliczeń szpitala, na remont trzech oddziałów potrzeba 40 milionów złotych. Placówka liczy, że od władz województwa dostanie 30 milionów. Pisma w tej sprawie trafiły już do marszałka. - Staramy się o te pieniądze od kilkunastu miesięcy. Jak na razie bezskutecznie - mówi dyrektor Prokop-Staszecka. - Pani dyrektor musi zrozumieć, że w województwie mamy też inne placówki. I nie chcemy zamykać żadnych oddziałów. Szpital Jana Pawła II dostał już od nas bardzo dużo pieniędzy - ripostuje Kozak.

Środki, o których wspomina marszałek, to 118 milionów złotych. To właśnie za nie wyremontowano m.in. oddział kliniczny chirurgii serca, naczyń i transplantologii. Szkopuł w tym, że były to unijne środki. Aby je dostać, szpital musiał przygotować projekty. Jednak ostateczna decyzja, czy pieniądze zostaną przyznane, należała do marszałka.

Radni obiecują pomoc
Zamieszaniem ze szpitalem Jana Pawła II zaniepokojeni są wojewódzcy radni. - W środę będziemy o tym rozmawiać na komisji zdrowia. Liczę, że uda się znaleźć w przyszłorocznym budżecie pieniądze - mówi Małgorzata Radwan-Ballada, wiceprzewodnicząca komisji zdrowia i radna PO. W podobnym tonie wypowiada się Grzegorz Biedroń, radny PiS. - Szpital Jana Pawła II to sztandarowa placówka. Dzieje się tam wiele dobrego. Trzeba znaleźć te pieniądze - mówi.

Część radnych sugeruje, że trudności, jakie robią władze województwa, mogą być spowodowane niechęcią do Prokop-Staszeckiej. Dyrektorka szpitala znana jest ze swej szczerości i ciętego języka. To właśnie ona sprawiła, że szpital Jana Pawła II nie został skomercjalizowany, jak chciały władze województwa. - Nie interesuje mnie polityczna poprawność i układanie się z politykami. Dla mnie liczy się dobro pacjenta - mówi.

Kolejne inwestycje
Szpital Jana Pawła II w najbliższych latach planuje także stworzenie Centrum Diagnostyki i Leczenia Chorób Płuc i Chorób Infekcyjnych Dzieci. Ośrodek ma być pierwszym w województwie małopolskim, gdzie dzieci i dorośli będą mogli otrzymać kompleksową pomoc w zakresie chorób płuc. Gdy powstanie centrum, zostanie też wyremontowany i rozbudowany m.in. ośrodek rehabilitacji czy oddział chorób infekcyjnych dzieci i hepatologii. Władze szpitala w 2016 roku planują rozpoczęcie prac związanych z przygotowaniem dokumentacji. Budowa ma ruszyć w 2017 roku i potrwać do 2018 roku. Koszty budowy szacuje się na 16 milionów złotych. Pieniądze na ten cel władze szpitala pozyskać chcą z trzech źródeł: dotacji europejskich, budżetu województwa oraz z własnej kasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto