Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Buspas na Kamieńskiego będzie na stałe

Piotr Ogórek
Zdaniem urzędników nowe oznaczenie buspasa na ulicy Kamieńskiego jest prostsze i czytelniejsze
Zdaniem urzędników nowe oznaczenie buspasa na ulicy Kamieńskiego jest prostsze i czytelniejsze Andrzj Wiśniewski
Urzędnicy potrzebowali ponad rok, żeby podjąć decyzję, co zrobić z buspasem. Drogówka urządza tu sobie „łowy”, łapiąc kierowców wyjeżdżających z Bonarki.

Buspas na ul. Kamieńskiego zostaje, ale będzie krótszy od strony ronda Matecznego. Choć to rozwiązanie nie podoba się wszystkim, to cieszą się kierowcy, którzy ostatnio często byli łapani przez drogówkę na jego ostatnim odcinku, tuż po wyjeździe z Centrum Handlowego Bonarka.

Buspas ma działać od 6 do 10 rano. Dodatkowo znikła możliwość korzystania z niego przez auta z dwoma pasażerami (plus kierowca). Krakowianie krytykują takie rozwiązanie.

Dyskusje, co zrobić z buspasem na Kamieńskiego pojawiły się niedługo po tym, jak został wyznaczony, w marcu zeszłego roku. Gdy zamknięto skrzyżowanie pod budowaną łącznicą kolejową na Zabłociu, korki zaczęły się tworzyć w innych częściach miasta, m.in. na Kamieńskiego. Autobusy komunikacji miejskiej miały tam opóźnienia sięgające nawet godziny. Dlatego wydzielono dla nich pas od ul. Pańskiej do al. Powstańców Śląskich. Poza autobusami mogli z niego korzystać kierowcy, którzy wieźli przynajmniej dwóch pasażerów.

Po kilku miesiącach ruch przy budowie łącznicy udrożniono. Korki zmniejszyły się. Na Kamieńskiego też, ale buspas pozostał. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu kilka miesięcy zastanawiał się nad jego przyszłością. W rozmowach brała udział także policja. Ta w ostatnim czasie miała złote żniwa na buspasie.

Chodzi o jego odcinek, 300-400 metrów, koło Centrum Handlowego Bonarka. Po wyjeździe w stronę ronda Matecznego kierowcy od razu znajdowali się na buspasie. Musieli zmienić pas, aby jechać zgodnie z przepisami. Tyle, że kierowcy jadący lewem pasem nie zawsze wpuszczali innych. Kierowcy na buspasie, widząc, że zaraz się kończy, decydowali się na dalszą jazdę nim. I wpadali od razu na funkcjonariuszy drogówki, stojących na poboczu, przy barze, tuż przy końcu buspasa.

- To absurd. Wyjechałam z Bonarki na Kamieńskiego. Nikt nie chciał mnie wpuścić na lewy pas, więc dalej jechałam buspasem, bo i tak się kończył. Od razu zatrzymała mnie policja. Zatrzymane były już cztery inne samochody - irytuje się pani Aleksandra, która została zatrzymana na Kamieńskiego. Za przewinienie dostała mandat 100 zł i jeden punkt karny. Oczywiście, złamała przepisy, ale przez takie, a nie inne wyznaczenie buspasa przez ZIKiT, w sidła policji wpadało dużo kierowców.

Urzędnicy korektę wprowadzili dopiero po roku czasu. Najważniejsza zmiana na buspasie to od wczoraj skrócenie go do wyjazdu z Bonarki. Został natomiast wydłużony na początku. Teraz zaczyna się już od ulicy Malborskiej.

- To rozwiązanie kompromisowe, opracowane m.in. z policją - zaznacza Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. - Teraz są jasne zasady, buspas tylko w godzinach szczytu, tylko dla komunikacji miejskiej, taksówek i motocyklów. Nie będzie też problemu z wyjazdem z Bonarki.

Policja przekonuje, że skrócenie buspasu to ich inicjatywa.

- Ten odcinek był problematyczny. Na niedozwolone z niego korzystanie zwracali nam uwagę inni kierowcy. Wielokrotnie występowaliśmy o taką zmianę - zaznacza nadkomisarz Tomasz Seweryn, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Niemniej, w ostatnich tygodniach kontrole na Kamieńskiego się wzmogły. Ile ich przeprowadzono? - Nie prowadzimy takich danych - ucina nadinspektor.

Mieszkańcy w ocenie zmian są podzieleni. Na stronie ZIKiT na Facebooku część krytykuje buspas w tym miejscu. Inni chcą jego wydłużenia.

ZOBACZ TEŻ:

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto