Kraków. 33-letni Brytyjczyk zmarł po wypadnięciu z meleksa
Jak podaje prokuratura przez upadkiem, Anglikowi wypadły okulary, które zamierzał podnieść. Mimo, ze meleks jechał. Śledczy ustalili, że nie sygnalizował on kierowcy, co zamierza zrobić i wyskoczył z poruszającego się pojazdu, będąc odwróconym tyłem do kierunku jazdy. Stracił on równowagę i uderzył głową o bruk. W wyniku odniesionych obrażeń po kilku dniach zmarł.
Jak ustalono w chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu. Kierujący melexem był trzeźwy i poruszał się prawidłowo. Nie przyczynił się do zaistnienia wypadku. Stan techniczny pojazdu nie miał również wpływu na zaistnienie wypadku.
W ramach postępowania, ustalono, że brak jest przepisów, które by zobowiązywały użytkowników tego typu pojazdów do szczególnego zabezpieczania pasażerów.
W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy prokurator umorzył postępowanie w sprawie opisanego wypadku drogowego wobec stwierdzenia, że czyn nie zawierał znamion czynu zabronionego.
Czytaj również: Kraków. Brytyjczyk wypadł z meleksa i zmarł, organy uratowały czterech Polaków
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO
KRAKOSKU
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?