Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: brak umowy najmu powodem eksmisji rodziny. Dziś lokal stoi pusty, a gmina traci pieniądze

Katarzyna Janiszewska
fot. archiwum
Gmina wyrzuciła z mieszkania czteroosobową rodzinę, choć ta regularnie płaciła czynsz.Najemcy nie mieli bowiem podpisanej z miastem umowy. Efekt jest taki, że od prawie roku mieszkanie stoi puste. Nikt za nie nie płaci. Natomiast urzędnicy są święcie przekonani, że rodzina nadal w nim mieszka. I szukają dla niej lokalu zastępczego...

Adam Pachacz z żoną i dwójką dzieci, przez trzy i pół roku wynajmował mieszkanie na os. Kalinowym 13. Kiedy dowiedział się, że rzekoma właścicielka bez zgody gminy podnajmuje mu komunalny lokal, zgłosił nadużycie.

Miasto wypowiedziało umowę kobiecie, a panu Adamowi naliczyło karny czynsz. - Płaciłem tak, jak chcieli, najpierw 950 zł, później po 700 miesięcznie - opowiada. - Wyremontowałem mieszkanie, wyprowadziłem z ruiny. Tysiąc razy prosiłem, aby gmina podpisała ze mną umowę najmu. Ale nic. Sprawa trafiła do sądu i dostałem nakaz eksmisji.

Filip Szatanik, szef biura prasowego UMK tłumaczy, że gmina nie może podpisać umowy najmu z kimś, kto wcześniej zajmował lokal bez umowy. - Takie są przepisy i nie ma znaczenia, że ten pan nie wiedział o tym, że to mieszkanie komunalne. Mógł sprawdzić.

Od prawie roku mieszkanie jest więc puste, a gmina traci pieniądze z czynszu. - Według oświadczenia, jakie złożył pan podnajmujący lokal, nadal mieszkają w nim cztery osoby - mówi zaskoczony Filip Szatanik. - Ponieważ polskie prawo nie przewiduje eksmisji na bruk, musimy im znaleźć lokal tymczasowy. Do czasu, gdy wyjaśni się, czy są uprawnieni do otrzymania lokalu socjalnego. Wygląda więc na to, że miasto samo nie wie, co dzieje się z jego lokalem. Sprawdziliśmy. Pod numerem 88 nikt nie mieszka. - Niech urzędnicy nie udają głupich - zżyma się pan Adam.

- Przecież mam wyrok eksmisji, który już się uprawomocnił, zdałem klucze administratorowi. Przez swoją uczciwość zostałem bez mieszkania i bez pieniędzy, bo ten karny czynsz mnie wykończył. I nikt nie patrzył na to, że jestem inwalidą, nie mam pracy, a muszę jakoś utrzymać żonę i dwójkę dzieci - mówi.

Potwierdzają to sąsiedzi. - Od prawie roku nikt tam nie mieszka - zarzeka się Marek Serafin z I piętra. - Źle się stało, bo przecież porządny człowiek był, czynsz płacił, dbał o mieszkanie.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!
Stop podwyżkom w MPK! Dołącz do naszego protestu
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kraków: pijany woźnica zabrał życie
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto