Gdy chciał powstrzymać napastnika informując go, że jest policjantem, ten najpierw obrzucił go wulgaryzmami, a potem zaatakował pięściami. 20-latek nie miał jednak szczęścia, gdyż - jak się okazało - policjant od najmłodszych lat trenował judo. Obezwładnienie sprawcy zajęło mu chwilę. Wtedy wezwał patrol, któremu przekazał zatrzymanego. Sprawca był trzeźwy, a jak sam przyznał - przed zdarzeniem wypił jedynie... napój energetyczny. Policjantom tłumaczył, że matka wyrzuciła go z domu i został bez dachu nad głową. Dlatego chcac wyładować złość zaatakował bez powodu starszego od siebie mężczyznę.
20-latek usłyszał zarzuty pobicia 61-latka, naruszenia nietykalności cielesnej interweniującego policjanta i jego znieważenia, za co grozi mu do pięciu lat więzienia. KLM
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?