Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny absurd w PKP: chcesz zwrotu za bilet? Czekaj... miesiąc

Magda Wrzos-Lubaś
Pasażerowie PKP narzekają na skomplikowane procedury zwrotu pieniędzy za bilet kupiony kartą płatniczą
Pasażerowie PKP narzekają na skomplikowane procedury zwrotu pieniędzy za bilet kupiony kartą płatniczą Jan Hubrich
Jeśli w kasie PKP klient zapłaci za bilet kartą płatniczą i będzie chciał go zwrócić, bez okazania paragonu czekają go poważne utrudnienia. Nie odzyska gotówki, bo pieniądze PKP zwraca na konto.

Zobacz także: [Kraków: 100 mln zł na rozbudowę lotniska w Balicach](https://krakow.naszemiasto.pl/krakow-100-mln-zl-na-rozbudowe-lotniska-w-balicach/ar/c3-968571?kategoria=663#5eb5816409947999,1,3,60<br>

)

Taka transakcja nie jest jednak możliwa w kasie, w której dokonał zakupu. Po zwrot wydanej kwoty czeka go wycieczka do odległego punktu przy ul. Dworcowej.

Pasażerowie na Dworcu Głównym nie kryją zdziwienia. - Kupiłam bilet na pociąg Intercity z Krakowa do Warszawy, ale tuż przed wyjazdem musiałam go zwrócić - opowiada Anna Kolasa. Gdy zgłosiła się do kasy, usłyszała, że bez paragonu nie dostanie z powrotem pieniędzy na konto, a zwrot gotówki w ogóle nie wchodzi w grę.

- Pokazałam w kasie bilet, na którym są wszystkie najważniejsze informacje: data, cena, trasa podróży i miejsce zakupu. Do czego potrzebny jest paragon? - denerwuje się Anna.

Została skierowana do Biura Rozliczeń Krajowych kolejowej spółki Intercity przy ul. Dworcowej w Krakowie (Płaszów). To jedyny punkt, w którym bez paragonu można ubiegać się o zwrot pieniędzy na konto.

Procedury, ustalone przez spółkę to poważny kłopot dla obcokrajowców. Ci w większości za podróż PKP w Polsce płacą właśnie kartami płatniczymi, a paragony wyrzucają.

- Za bilet z Krakowa do Gdyni zapłaciłem kartą. Plan się zmienił i chciałem go oddać, ale nie mam czasu jeździć na drugi koniec miasta - żali się Jacovo, włoski turysta.

Tym bardziej, że wycieczka w kierunku Płaszowa może kosztować jeszcze sporo nerwów. Pasażerowie skarżą się, że jeśli wykupiło się dodatkowo miejscówkę, osobiście trzeba ją anulować, wracając do kasy, w której kupiło się bilet.

Władze PKP takie procedury uważają za konieczne ze względów bezpieczeństwa.

- W przypadku płatności kartą potrzebny jest dowód zakupu. Dane na bilecie nie są wystarczające do identyfikacji właściciela karty, a pieniądze muszą wrócić na to konto, z którego trafiły do PKP - tłumaczy Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity.

Dlaczego reklamacja jest niemożliwa w kasie, w której pasażerowie kupują bilety?

- Niejednokrotnie musimy skontaktować się z bankiem. Za to odpowiedzialna jest specjalna komórka przy Dworcowej - twierdzi Czemerajda.

Zapewnia, że procedura zwykle kończy się szybko i w ciągu 30 dni pieniądze wracają na konto klienta...

Kraków: ścieżki i trasy rowerowe [ZOBACZ]

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto