„Chyba każdy kiedyś gdzieś się spóźnił, kogoś nie spotkał, chyba każdemu zdarzyło się coś takiego, że jego życie mogłoby się potoczyć zupełnie inaczej, ale nie potoczyło” – tak Krzysztof Kieślowski tłumaczył ideę swojego filmu, prezentującego alternatywne wersje losów młodego mężczyzny, zależne od tytułowego przypadku, jakim jest próba złapania odjeżdżającego pociągu.
Przypadek, z wybitną rolą Bogusława Lindy (nagrodzonego na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni) trafił do kin w 1987 roku. Nie stał się przebojem, ale sprowokował dyskusję. Czy ponad ćwierć wieku później film wciąż porusza?
Przekonamy się o tym już w piątek, 11 kwietnia, o godzinie 19.00, podczas pierwszego pokazu Kinoklasyka, składającego się na cykl najlepszych i najważniejszych polskich filmów prezentowanych po cyfrowej rekonstrukcji razem z komplementarnymi dokumentami, w jakości pozwalającej na pełne oddanie zamysłu i wirtuozerii twórców.
Kolejne pokazy zaplanowano na 23 kwietnia i 15 maja. Zobaczymy wtedy "Zaklęte rewiry" Janusza Majewskiego i kultowe "Psy" Władysława Pasikowskiego. Cyklicznym projekcjom towarzyszyć będą prelekcje autorstwa filmoznawców i krytyków filmowych skupionych wokół magazynu EKRANy, którzy zwrócą naszą uwagę na ciekawe aspekty prezentowanych filmów.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?