Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karolina Macios: ona zna przepis na seks w Krakowie

Maria Mazurek
Jej książki nie są napisane dla głębokich doznań literackich
Jej książki nie są napisane dla głębokich doznań literackich Wojciech Matusik
Za pierwszą powieść zabrała się dla frajdy, nie myśląc wcale o publikacji. Ale okazało się, że była to też frajda dla tysiąca czytelniczek. Nie wstydzi się, że pisze literaturę kobiecą. O Karolinie Macios pisze Maria Mazurek

Niektórym to się w życiu udaje. Robią to, co lubią i jeszcze odnoszą sukces, na który wcale nie liczyli. Jak Karolina Macios, która za pisanie zabrała się dla frajdy, początkowo nie myśląc nawet o publikacji. Jej debiutancka powieść "Wszyscy mężczyźni mojego kota" rozeszła się w 15 tys. egzemplarzy, a jej bohaterka, szalona Ada, zyskała miano krakowskiej Carrie z "Seksu w wielkim mieście". Teraz młoda pisarka kończy pracę nad swoją trzecią książką.

Literatura kobieca bez kompleksów

Jest tak zagoniona, że trudno się z nią umówić. Pracuje jako redaktor w wydawnictwie "Znak", prowadzi fundację "Znaczy się", pisze felietony do magazynu "Miasto Kobiet", dopieszcza naj- nowszą książkę. Do tego dochodzą obowiązki mamy 17-miesięcznego "berbecia", jak nazywa swoje dziecko.

Jednak jak na taki ogrom obowiązków, wygląda zaskakująco rześko. Ma spokojny, zrelaksowany głos i często się uśmiecha. Wydaje się, że lubi swoje życie.- Dobrze się bawię, pisząc. I piszę po to, aby sprawiać przyjemność - deklaruje. Nie ma kompleksów, że zajęła się literaturą kobiecą, a nie tzw. "ambitną". - Moje książki nie są napisane dla głębokich doznań literackich, ale po prostu dla frajdy. Są pozbawione jakiegokolwiek negatywnego ładunku. I dobrze! To specyfika gatunku chick-litowego, a ja się w nim dobrze odnajduję - przekonuje.

Ta "frajda" zaowocowała w jej przypadku sporym sukcesem. Jej dwie książki o szalonej, wyzwolonej Adzie stały się wydawniczymi hitami.

A wszystko zaczęło się od... wysłanego do wydawnictwa anonimu. W 2008 roku Macios pracowała już w "Znaku", a wieczorami - w tajemnicy przed kolegami z pracy - przelewała na papier przygody Ady. - Kiedy książka była już gotowa, dopuściłam się małego oszustwa - śmieje się pisarka. Książkę wysłała do swojego wydawnictwa jako propozycję anonimowego autora.

Dopiero kiedy została ona zaakceptowana do druku, przyznała się, że jest jej autorką. - Na początku nieźle mi głowę za to zmyto. Dużo było śmiechu - opowiada dziewczyna.

Gdańszczanka, która pokochała Kraków

Jej książki są mocno osadzone w realiach krakowskich. Pauza, Mleczarnia, Kolory, Kitsch - bohaterki stworzone przez Macios znają krakowskie knajpy jak własną kieszeń. Podobnie sama autorka. Czy więc stwarzając postać Ady, Macios inspirowała się samą sobą? - Mama po przeczytaniu książki powiedziała mi: Karolinko, nie możesz pisać sama o sobie. Ale moi znajomi już zupełnie nie odczuli podobieństwa. Sama więc nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie - śmieje się.

Ale przyznaje, że akcję swoich książek osadza w realiach, które doskonale zna. Mówi, że książkową rzeczywistość kreuje zlepiając ze sobą sytuacje, w których brała udział. I miejsca, w których bywa lub bywała.

Bo dla Karoliny Macios - mimo że pisarka pochodzi z Gdańska - Kraków jest bardzo bliski. Trafiła tu pod koniec studiów, pisząc pracę magisterską o Tadeuszu Kantorze. Miała tu tylko odbyć praktyki w Ośrodku Dokumentacji Sztuki Kantora.

I została. Znalazła pracę w "Znaku", stworzyła fundację "Znaczy się" zajmującą się m.in. kursami kreatywnego pisania i organizacją wystaw, zaczęła pisać. No i założyła rodzinę. - Teraz Kraków to nie tylko moja praca, ale przede wszystkim ludzie, których znam i których nie chciałabym zostawiać - mówi z uśmiechem.

Kolejna książka: mniej imprez, więcej futbolu

Odkąd ma dziecko, w knajpach już raczej nie bywa. I być może dlatego akcja jej kolejnej powieści, która ukaże się w maju, nie będzie już tak mocno "knajpiana". - Główna bohaterka będzie za to matką. Co nie znaczy, że nie będzie mieć problemów z facetami. To powieść stworzona na Euro 2012. Dla tych biednych kobiet, których mężczyźni całymi dniami oglądają mecze. Ten zwyczaj będzie tam zresztą bardzo obśmiany - wyjawia.

Więcej szczegółów młoda pisarka zdradzić nie chce. Woli zostawić przyjemność czytelniczkom.

Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Uwaga konkurs! Napisz dialog matki z córką i wygraj nagrody

Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto