Prezes Kaczyński na początku swojego wystąpienia mówił: - Bardzo często mówimy, że te wybory mają służyć temu, żeby dobra zmiana zeszła do samorządu. I to jest prawda. Dalej natomiast przekonywał, że nie ma partii bardziej wiarygodnej, jeśli chodzi o przeprowadzenie zmiany również na poziomie samorządów niż PiS.
Jarosław Kaczyński - w superlatywach mówiąc o kandydatce PiS na prezydenta Krakowa - stwierdził też, że nie ma nie tylko w Krakowie, ale i w Polsce osoby równie dobrze przygotowanej do tego, żeby to zrobić, zarówno pod względem intelektualnym, merytorycznym, jak i moralnym niż poseł Małgorzata Wassermann. - Naprawdę jest znakomita, jest wspaniała - kwitował, relacjonując dotychczasowe działania posłanki. Dodawał, że jest ona osobą bardzo niezależną, czasem kłopotliwą w tej niezależności... Jednak w przypadku stanowiska prezydenta, burmistrza czy wójta jest to pożądane. - To jest stanowisko samodzielne, to jest stanowisko, gdzie trzeba samemu decydować. Partia może i powinna wspierać, ale ostateczny głos należy do tego, kto pełni tę funkcję z wyboru, z najsilniejszą legitymacją - podkreślał prezes PiS.
Zapewniał, że będzie ona służyć "nie tylko królewskiemu miastu, gdzie trzeba załatwić bardzo wiele spraw", ale też całej Małopolsce, a przez to Polsce. - Bo trzeba w Polsce wielkiej koordynacji samorządów wszystkich szczebli i trzeba współpracy z władzami rządowymi. To dopiero tworzy tę synergię, która daje efekt - efekt w postaci przyspieszenia rozwoju. Ale po to potrzebna jest także jeszcze innego rodzaju konsolidacja: konsolidacja patriotyczna - mówił Kaczyński.
Premier Morawiecki w swoim wystąpieniu przyłączył się do pochwał Małgorzaty Wassermann, stwierdzając: - Tutaj w Krakowie mieliśmy już królową Jadwigę, teraz najwyższy czas na panią prezydent Małgorzatę Wassermann!
Małgorzata Wasserman przypomniała podczas konwencji swoje pomysły na Kraków. To m.in. szybka i skuteczna walka ze smogiem.
- 140 procent, 160 procent, 180 procent normy - to nie są wyniki krakowskich przedsiębiorców, to nie są wzrosty w sklepach na półkach, to jest smog, to są przekroczenia norm powietrza, z którymi stykamy się przez jedną trzecią roku - ponad 130 dni w roku w Krakowie są przekroczone normy powietrza - mówiła Wassermann. Zapowiedziała wymianę pieców, pełną termomodernizację budynków, dofinansowanie dla najuboższych, poszukiwanie nowych źródeł ciepła i ulgi dla budujących ekologicznie.
Inne priorytety wymienione przez kandydatkę PiS na prezydenta Krakowa to m.in. budowa żłobków i przedszkoli, kamery monitoringu we wszystkich placówkach oświatowych, budowa metra, stworzenie centrum rekreacyjnego na bulwarach wiślanych od Tyńca aż do Nowej Huty, utworzenie domów opieki dziennej dla seniora. Wassermann obiecała też, że nie pozwoli, by ani jedno drzewo w mieście zostało wycięte. Również na to, aby na terenach przeznaczonych w studium zagospodarowania dla Krakowa pod zieleń powstawały bloki.
- Chcę Krakowa, mojego Krakowa, bez smogu, bez korków, bez maczet, bez dopalaczy. Chcę, żeby Kraków był czysty i bezpieczny, i aby każdy mieszkaniec czuł, że to miasto dba o jego potrzeby - podsumowywała też Wassermann.
Przed hotelem przy ul. Wielopole w Krakowie, gdzie odbywała się konwencja, zgromadziła się grupa zwolenników opozycji - w charakterystycznych koszulkach z napisem "Konstytucja" oraz w papierowych maskach z wizerunkiem premiera Morawieckiego oraz doprawionym długim nosem Pinokia, sugerującym, że jest kłamcą.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
