Ale najwięksi fani jego książek i dzieł Petera Jacksona nie będą musieli czekać tak długo. Kina Cinema City i Imax zapraszają do oglądania filmu na przedpremierowych pokazach już od 25 grudnia. - Z kupnem biletów trzeba się śpieszyć, bo przed seansami może ich nie być - już dziś mówią w kasach kin. - Nie zabraknie atrakcji, na przykład pierwsi kinomaniacy, którzy kupią bilety w przedsprzedaży, otrzymają plakat do filmu. W repertuarze tych kin od 25 grudnia jest ...głównie "Hobbit: Niezykła podróż". Ciężko będzie więc obejrzeć w kinie coś innego. Hobbitowe szaleństwo już się zaczyna.
Film jest pierwszą częścią trylogii, która powstała na podstawie książki "Hobbit, czyli tam i z powrotem", opowiadającej o wyprawie hobbita Bilba Bagginsa, krasnoludów i czarodzieja Gandalfa do okupowanej przez smoka Smauga Samotnej Góry w celu zabicia go i odzyskania dawnej siedziby krasnoludów.
Powieść uznawana jest za prolog "Władcy pierścieni" - też sfilmowanego przez Jacksona. Dwie pozostałe części filmowej trylogii według książek napisanych przez Tolkiena będą miały swoje premiery kolejno w grudniu 2013 r. i w połowie 2014 r..
Znani i nowa twarz
W "Hobbicie..." widzowie zobaczą wielu aktorów, którzy grali we "Władcy pierścieni", a są to między innymi Ian McKellen (Gandalf), Ian Holm (Bilbo w starszym wieku), Orlando Bloom (Legolas) czy Cate Blanchett (Galadriela). Ta ostatnia przyznała, że prosiła reżysera o tę rolę. Główną rolę hobbita Bilbo Bagginsa w młodym wieku reżyser powierzył nieznanemu do tej pory z tolkienowskich produkcji aktorowi - Martinowi Freemanowi. - Potrafi być bardzo zabawny, by za chwilę uderzyć w ton powagi, a nawet patosu. To wielka i rzadka zdolność - powiedziała o nim scenarzystka i koproducentka "Hobbita" Philippa Boyens. A Peter Jackson dodawał: - Mieliśmy określoną wizję Bilbo i Martin pasował do niej idealnie. (...) W filmie jest wiele komediowych elementów, a Martin doskonale je podkreślał. Jest w nich zawarta psychologiczna prawda. Bilbo to dla mnie bardzo brytyjska postać.
Zdjęcia do "Hobbita..." nakręcono w Nowej Zelandii. 10 lat temu pojawiły się plotki, że któraś z części trylogii ma być kręcona w Polsce, na terenach Biebrzańskiego Parku Narodowego, ale ekipa szybko zdementowała te informacje.
W cieniu tej premiery rozgrywa się głośny spór prawny. Spadkobiercy J.R.R. Tolkiena wnieśli do sądu sprawę przeciw producentom filmów "Hobbit" i "Władca pierścieni". Zarzucają Warner Bros bezprawne przekroczenie zawartej w 1969 r. umowy, czyli wykorzystywanie nazw i postaci z powieści Tolkiena w grach hazardowych oraz online. Fundacja zajmująca się spuścizną pisarza domaga się 80 mln dol. odszkodowania.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?