Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głogowianie chcą powrotu poradni gruźlicy i chorób płuc

Grażyna Szyszka
- W miesiąc petycję do NFZ podpisało już ponad 1,5 tysiąca osób - mówi Bogusław Mielcarek, pacjent i inicjator akcji
- W miesiąc petycję do NFZ podpisało już ponad 1,5 tysiąca osób - mówi Bogusław Mielcarek, pacjent i inicjator akcji Grażyna Szyszka
Pacjenci zlikwidowanej w kwietniu Poradni Gruźlicy i Chorób Płuc w Głogowie od miesiąca zbierają podpisy pod protestem do Narodowego Funduszu Zdrowia we Wrocławiu. Listy leżą w aptekach, przychodniach, a nawet w redakcjach mediów. Petycję, w której domagają się przywrócenia przychodni działającej od ponad 20 lat, podpisało już ponad 1500 osób.

Głogowianie obwiniają Narodowy Fundusz Zdrowia o utrudnianie dostępu do specjalisty. A w powiecie, w którym żyje wielu górników i hutników, pacjentów poradni nie
brakowało. Było w niej zarejestrowanych prawie pięć tysięcy osób.

- Jedną decyzją zostaliśmy pozbawieni dostępu do doświadczonego specjalisty - mówi Bogusław Mielcarek, były pacjent poradni i jednocześnie inicjator protestu. -
Wierzę, że nasz głos będzie się liczyć w NFZ.

Poradnia Gruźlicy i Chorób Płuc działała w przychodni przy ul. Kościuszki. Od lat prowadziła ją doktor Zofia Wieraszko. Zarejestrowała działalność gospodarczą i
wynajmowała pomieszczenia na gabinety. Miesięcznie płaciła dwa tys. zł. Przez ostatnich kilka lat kontrakt przychodni z NFZ opiewał na ok. 100 tys. zł. W tym roku miało być podobnie, ale Fundusz odrzucił wniosek dr Wieraszko, bo nie ujęła w nim jednej, wymaganej przepisami popołudniowej godziny przyjmowania pacjentów. Specjalistka chciała to szybko naprawić, ale NFZ nie dał jej takiej szansy.

- Nie odpisywano na moje pisma, a na umówione już spotkanie we Wrocławiu nikt nie znalazł dla mnie czasu - wspomina Zofia Wieraszko. - Z ciężkim sercem byłam zmuszona zamknąć poradnię, choć wiem, że w naszym terenie gruźlica wciąż jest groźna. Do tego dochodzą astmy i choroby górników i hutników, czyli pylice.

NFZ twierdzi, że mimo zamknięcia poradni, dostęp do tego typu specjalistów jest wystarczający. W byłym województwie legnickim takich placówek jest 11, w tym jedna w Głogowie przy ul. Sikorskiego. Jednak tam, jak się dowiedzieliśmy, specjalista przyjmuje dziennie po 25 pacjentów, a najbliższy wolny termin u pulmonologa to październik tego roku. Na listopad i grudzień rejestracja jest wstrzymana, bo nie wiadomo, czy specjaliście wystarczy pieniędzy z kontraktu.

- Na pewno uda się uzbierać ponad dwa tysiące podpisów i we wrześniu wyślemy je z petycją do NFZ - wyjaśnia Bogusław Mielcarek. - W tym roku nie mamy już szans na przywrócenie poradni, ale walczymy o przyszłoroczny kontrakt.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto