Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gleba przy Dolnych Młynów zanieczyszczona. Będzie "sprzątanie". Co z knajpami?

Piotr Ogórek
Dolnych Młynów 10
Dolnych Młynów 10 Andrzej Banas / Polska Press
Hiszpańscy właściciele terenów przy Dolnych Młynów 10 przedstawili badania gleby, jakie zlecili. Te wskazały m.in. dziesięciokrotne przekroczenie norm dla cynku. Szykowany jest projekt remediacji, czyli oczyszczenia gruntu. Prace mają kosztować 4-6 mln zł. A to może oznaczać pożegnanie się z działającymi tam knajpami i restauracjami. Hiszpanie wypowiedzieli już wcześniej umowę fundacji Tytano, która zarządzała terenem w ostatnich latach i spowodowała jego ożywienie.

Kilka tygodni temu władze miasta przedstawiły wyniki badań gleby przy Dolnych Młynów, które zlecił Wydział Kształtowania Środowiska. To efekt doniesień medialnych, w tym naszych, że teren może być zanieczyszczony metalami ciężkimi. O popularnym zagłębiu knajpek i restauracji zrobiło się głośno, gdy w lutym napisaliśmy jako pierwsi o planach Hiszpanów, którzy rozważają częściowe wyburzenie terenu i postawienie m.in. hotelu w centralnej części.

Badania miasta wykazały, że w wodach podziemnych nie stwierdzono zawartości metali ciężkich. Natomiast jeżeli chodzi o grunt, znaleziono zanieczyszczenia cynkiem i ołowiem w trzech próbkach. Przekroczenia są nieduże: niektóre niewiele ponad normę, niektóre dwu-, inne trzykrotnie.

Zbiór metali ciężkich przy Dolnych Młynów

Równocześnie swoje badania zleciła firma Immobilaria Camins, do które należy teren po dawnej fabryce cygar. Te wykazały obecność takich metali jak Arsen, Cyna, Cynk, Kadm, Rtęć i Ołów. Dla wszystkich stwierdzono przekroczenie dopuszczalnych norm. Najwięcej dla cynku – aż dziesięciokrotnie. Normy dla ołowiu były przekroczone trzykrotnie. Większość zanieczyszczeń występowały do głębokości trzech metrów. Odwierty zrobiono do 10.

- Patrząc na historię tego miejsca, spodziewaliśmy się co można wykryć. Nie było więc dla nas zaskoczeniem, co znajdziemy. Niewiadomą były tylko stężenia – zaznacza Jakub Saloni z firmy Menard Polska, która przeprowadziła badania. Jak dodaje, takie zanieczyszczenie może być szkodliwe dla zdrowia przy długotrwałej ekspozycji na nie.

- Zanieczyszczenia mogą wpływać na zdrowie i środowisko. Procedura jest taka, że właściciel terenu jest zobowiązany poinformować Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. RDOŚ zobowiązuje go do remediacji, czyli oczyszczenia terenu, ale nie wskazuje jak. Urząd zatwierdza projekt, który szykujemy w tej sprawie do RDOŚ – zaznacza Jakub Saloni. Jak dodaje Aldo Ibanez, projekt powinien być gotowy w ciągu miesiąca.

Będzie oczyszczanie. Co z lokalami przy Dolnych Młynów?

RDOŚ nie precyzuje, jak powinna być usunięta zanieczyszczona gleba. Jedną z możliwości jest jej wybranie i utylizacja w momencie budowy. Ale plany inwestycyjne Hiszpanów wciąż nie są w pełni określone. W tej sprawie trwają konsultacje, ale zostały przerwane sprawą z zanieczyszczeniem gleby. Teraz Aldo Ibanez mówi, że priorytetem jest bezpieczeństwo przy Dolnych Młynów.

- Biorąc pod uwagę nowe badania, moment oczyszczenia gruntu nie może czekać do rozpoczęcia ewentualnej budowy. Zrobimy to jak najszybciej, jak to możliwe – mówi Ibanez. A to oznacza, że lokale przy Dolnych Młynów będzie trzeba wkrótce zamknąć. Choć Ibanez tego wprost nie mówi.

- Powinniśmy mieć świadomość, że takie oczyszczanie będzie się wiązało z wjazdem buldożerów, a ziemia będzie wywożona. Co będzie niekompatybilne z działającymi tam restauracjami - zaznacza.

Specjaliści z Menard podkreślają, że są inne sposoby remediacji niż wywóz ziemi. - Możliwe jest oczyszczanie na miejscu, w zależności jakie jest zanieczyszczenie. W tym wypadku przewidujemy kombinację metod – mówi Ewa Kruszyńska. - Trzeba kontrolować migrację szkodliwych substancji. Dlatego wprowadza się do gleby inne, które stabilizują i wiążą w gruncie te szkodliwe inne substancje, co uniemożliwia ich migrację. Wywóz ziemi i tak jest nieunikniony – dodaje Jakub Saloni. Koszt remediacji szacowany jest na ok. 4-6 mln zł.

Umowa wypowiedziana. Lokale działają nielegalnie

Aldo Ibanez poinformował także, że umowa Hiszpanów z fundacją Tytano, która zarządzała terenem w ostatnich latach i ożywiła to miejsce, została rozwiązana w marcu. Oznacza to, że lokale działające przy Dolnych Młynów funkcjonują nielegalnie, bo umowy najmu miały podpisane z Tytano.

- Naszym głównym celem jest dojście do porozumienie z Tytano, bo chcemy zachować działalność na Dolnych Młynów i chcemy ją chronić – zapewnia mimo to Ibanez. Hiszpanie proponują najemcom nowe umowy – albo takie same, jak mieli z Tytano, albo zupełnie nowe.

- W momencie podpisania umowy, Tytano zapewniało, że załatwi wszelkie pozwolenia na działalność kulturową. Nie wynajęliśmy terenu pod restauracje. Ja w Immobilaria Camins pracuję od 2017 roku. Gdybym pracował wcześniej, to nie podpisałbym umowy z Tytano w 2015 roku – zaznacza Aldo Ibanez.

Co ciekawe, Hiszpan nie kryje, że wiedzieli o badaniach z 2003 roku, które już wtedy mówiły o sporym zanieczyszczeniu terenu. - Wiedzieliśmy, że kupujemy teren pofabryczny. Wszyscy wiedzieli o tych wynikach badań. Ale umowa z Tytano zobowiązywała ich do postępowania zgodnie z prawem – uzyskanie wszelkich pozwoleń, żeby mogli robić, to co robią – dodaje Ibanez. Jego zdaniem tak się nie stało. Nie wyjaśnia jednak, dlaczego nic nie zrobiono z zanieczyszczeniem przez ponad 15 lat.

Hiszpan mimo to zapewnia, że nie wyrzucą knajpek i restauracji z Dolnych Młynów. - Ale warunek konieczny, to przestrzeganie obowiązujących przepisów. A są tam lokale, które dostały nakaz zamknięcia przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Nie chcemy zniszczyć Dolnych Młynów, ta strefa nam się podoba – przekonuje Ibanez.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gleba przy Dolnych Młynów zanieczyszczona. Będzie "sprzątanie". Co z knajpami? - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto