Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Śmiertelny wypadek na Oruni. 60-latek potrącony przez samochód policyjny

Redakcja
Archwium NM
60-letni mężczyzna zginął pod kołami nieoznakowanego samochodu policyjnego. Do tragicznego wypadku doszło w czwartek w Gdańsku, w pobliżu jednego z przejść dla pieszych na Oruni.

Śmiertelny wypadek w Gdańsku Oruni wydarzył się w czwartek, 15 sierpnia. Starszy mężczyzna zmarł po potrąceniu przez nieoznakowany samochód policyjny.

- Funkcjonariusz był trzeźwy, bo w obecności prokuratora został zbadany alkotestem i pobrano od niego krew - tłumaczy prok. Renata Klonowska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście, która zajmuje się sprawą. - Na tę chwilę trudno mówić o przyczynach wypadku, będziemy wyjaśniać, czy było to wtargnięcie, czy funkcjonariusz, który prowadził samochód, nie zachował należytej ostrożności, jadąc z nadmierną prędkością.

Prokurator Klonowska wyjaśnia, że stan psychiczny mężczyzny nie pozwala śledczym na wykonanie jakichkolwiek czynności z jego udziałem.

- Jest w szpitalu psychiatrycznym, policjant jest w szoku - mówi Klonowska. - Nie byliśmy w stanie z nim rozmawiać. W najbliższym czasie zapytamy psychiatrów, kiedy możemy wykonać czynności z jego udziałem, bo to jest niezbędne.

Trwa sekcja zwłok 60-latka. Dopiero po tym, jak prokuratura otrzyma jej wyniki, śledczy będą w stanie stwierdzić, czy potrącony mężczyzna był trzeźwy.

Nie wiadomo jeszcze, czy funkcjonariusz, który brał udział w zdarzeniu, zostanie zawieszony w wykonywanych obowiązkach.

- Za wcześnie, by podejmować jakiekolwiek decyzje. Przyczyny śmiertelnego wypadku na Oruni bada prokuratura - mówi sierż. sztab. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Jej ustalenia są dla nas bardzo istotne i wiążące. Komendant będzie mógł podjąć dalsze decyzje po zakończeniu prokuratorskiego śledztwa.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto