Śmiertelny wypadek w Gdańsku Oruni wydarzył się w czwartek, 15 sierpnia. Starszy mężczyzna zmarł po potrąceniu przez nieoznakowany samochód policyjny.
- Funkcjonariusz był trzeźwy, bo w obecności prokuratora został zbadany alkotestem i pobrano od niego krew - tłumaczy prok. Renata Klonowska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście, która zajmuje się sprawą. - Na tę chwilę trudno mówić o przyczynach wypadku, będziemy wyjaśniać, czy było to wtargnięcie, czy funkcjonariusz, który prowadził samochód, nie zachował należytej ostrożności, jadąc z nadmierną prędkością.
Prokurator Klonowska wyjaśnia, że stan psychiczny mężczyzny nie pozwala śledczym na wykonanie jakichkolwiek czynności z jego udziałem.
- Jest w szpitalu psychiatrycznym, policjant jest w szoku - mówi Klonowska. - Nie byliśmy w stanie z nim rozmawiać. W najbliższym czasie zapytamy psychiatrów, kiedy możemy wykonać czynności z jego udziałem, bo to jest niezbędne.
Trwa sekcja zwłok 60-latka. Dopiero po tym, jak prokuratura otrzyma jej wyniki, śledczy będą w stanie stwierdzić, czy potrącony mężczyzna był trzeźwy.
Nie wiadomo jeszcze, czy funkcjonariusz, który brał udział w zdarzeniu, zostanie zawieszony w wykonywanych obowiązkach.
- Za wcześnie, by podejmować jakiekolwiek decyzje. Przyczyny śmiertelnego wypadku na Oruni bada prokuratura - mówi sierż. sztab. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Jej ustalenia są dla nas bardzo istotne i wiążące. Komendant będzie mógł podjąć dalsze decyzje po zakończeniu prokuratorskiego śledztwa.
Wypadki i informacje drogowe w Gdańsku - dowiedz się więcej!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?