Przed godziną trzecią w Łodzi znów mocniej zaczęło wiać i m.in. na Złotnie, na niektórych ulicach, na krótko zabrakło prądu.
Jeden z naszych czytelników przesłał film:
W nocy w województwie łódzkim strażacy w ciągu nocy wyjeżdżali do ponad 140 zdarzeń. W samej Łodzi odnotowano w nocy 15 interwencji straży pożarnej.
W piątek po południu wiatr w Łodzi przybrał na sile i osiągnął 84 km/h. Taką prędkość wiatru pokazał wiatromierz na łódzkim lotnisku około godz. 14. To najwyższy poziom w ciągu ostatniej doby i apogeum huraganu w Łodzi. Według prognoz meteorologów taki wiatr utrzyma się do godz. 15, potem zacznie odrobinę słabnąć.
W innych częściach Polski silny wiatr już w czwartek wieczorem zaczął stwarzać poważniejsze problemy. Na Pomorzu wieczorem ogłoszono trzeci, najwyższy stopień zagrożenia huraganem, a tamtejsze kuratorium zgodziło się na odwołanie zajęć w szkołach i przedszkolach.
Część lotów z lotnisk w Warszawie, Poznaniu czy Gdańsku została odwołana lub miała opóźnienia. Po godz. 20 pociąg relacji Gdynia - Zakopane utknął w Malborku - przyczyną było uszkodzenie trakcji elektrycznej przez wichurę. Po dwóch godzinach, po podczepieniu lokomotywy spalinowej, pociąg ruszył w dalszą drogę.
W Bolesławcu (Dolnośląskie) wichura powaliła 40-metrowy komin, a w Poznaniu oderwała z remontowanej kamienicy fragmenty elewacji, które spadły na ziemię - na szczęście obeszło się bez ofiar. W Świnoujściu, na wyspach Uznam i Wolin od godz. 23 nie było prądu. W sumie w nocy z czwartku na piątek bez prądu było 44,5 tys. gospodarstw domowych na północy Polski.
Synoptycy przewidują, że silne wiatry utrzymają się do soboty, ale w Łodzi nie będę one tak groźne jak na północy Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?