Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: 1 lipca rusza śmieciowa rewolucja

Marcin Karkosza
Andrzej Banaś
Od poniedziałku w Krakowie funkcjonować mają nowe zasady wywożenia odpadów. Urzędnicy zapewniają, że wszystko zadziała zgodnie z planem, ale mieszkańcy zwracają uwagę, że w wielu dzielnicach wciąż nie wiadomo, kto będzie odbierać śmieci, oraz że nie dostarczono im pojemników do segregacji.

Wciąż nie wiadomo, jakie firmy zajmą się wywozem śmieci m.in. z Podgórza, Bieżanowa-Prokocimia, Mistrzejowic, Bieńczyc, Wzgórz Krzesławickich. Procedura odwoławcza, po oprotestowaniu rozstrzygnięć przetargu, może potrwać do 10-15 lipca.

Brak firm odpowiedzialnych za wywóz śmieci z 7 rejonów miasta budzi obawy, ale są też bardziej przyziemne problemy związane z odpadami - mieszkańcy wciąż nie dostali pojemników do segregowania śmieci.

- To jest skandal. Wysyłaliśmy pisma do MPO z prośbą o powiadomienie nas, jak będzie wyglądała sprawa z wywozem śmieci, ale nie ma żadnych odpowiedzi. Oni chyba sami nie wiedzą, co dalej robić - mówi wprost Krzysztof Szmigiel, prezes "SM Bieżanów", której członkami jest 8 tys. krakowian. - Żółtych kubłów nie ma w większości budynków w Podgórzu - potwierdza Tomasz Kołomyjski, członek zarządu dzielnicy XIII.

Brak firm odpowiedzialnych za wywóz śmieci z 7 dzielnic budzi obawy, ale są też bardziej przyziemne problemy związane z odpadami - nie mają ich gdzie wyrzucać. - Choć mieszkańcy płacą już na nowych zasadach, nadal nie dostaliśmy pojemników na śmie-ci - mówi Zbigniew Socha, prezes spółdzielni "Nowy Prokocim".- Prosiliśmy Radę Miasta, żeby wpłynęła w tej sprawie na MPO, jednak bez skutku. Jeśli nic się nie zmieni, będziemy wyrzucać śmieci na starych zasadach i niech się dzieje, co chce. Powinno się wprowadzić zasadę, że jeśli nie ma kontenerów, to wracamy do starych opłat - denerwuje się Zbigniew Socha.

Problem z brakiem żółtych pojemników na segregowane odpady dotyczy nie tylko mieszkańców osiedli. - Żółtych kubłów nie ma w większości budynków w Podgórzu - mówi Tomasz Kołomyj-ski, członek zarządu dzielnicy XIII. - Sam składałem deklarację w kamienicy przy ul. Józefińskiej i zamawialiśmy kubły do segregacji, ale ich nie otrzymaliśmy.

MPO, które zarządza krakowskim systemem gospodarki odpadami, zapewnia, że cały czas dowozi żółte pojemniki na śmieci do krakowian, choć nie podaje daty, kiedy kubły trafią do wszystkich.

Wszelkie pytania i wątpliwości związane z nowym systemem śmieciowym należy kierować pod całodobowe numery telefonów: (12) 64-62-319 oraz(12) 64-62-329.

Mieszkańcy stolicy Małopolski zapłacą za odbiór śmieci najwięcej w województwie. Zgodnie ze stawkami uchwalonymi przez radę miasta, mieszkańcy budynków wielorodzinnych za odbiór posegregowanych odpadów zapłacą średnio 12 zł od osoby miesięcznie. Dla tych, którzy śmieci nie będą segregować, stawki będą o 50 proc. wyższe.

Najwyższe koszta poniosą mieszkańcy budynków wielorodzinnych, w których nie ma lokali użytkowych. Im ceny za wywóz odpadów wzrosną o ponad 100 proc. Płacili ok. 8 zł od osoby miesięcznie, a teraz będzie to 19,50 zł od osoby i to za odpady segregowane.

Radni zapowiadają jednak, że planują obniżyć te stawki. Jeśli uchwalą niższe, to jest szansa, że wejdą one w życie po wakacjach, kiedy wiadomo już będzie, które firmy będą obsługiwały wywóz odpadów na terenie miasta

współpr. Ewa Nawalaniec

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto