W święto zakochanych każdy przechodzący w południe ul. Chrobrego mógł skorzystać z okazji, by napisać na kartce życzenia dla ukochanej osoby - niekoniecznie dla drugiej połówki, ale dla kogoś po prostu bliskiego - przywiązać je do balonika wypełnionego helem i wysłać w świat.
- Myślę, że to jest jedno z najsympatyczniejszych świąt, jakie w ogóle są i nie widzę nic złego w tym, że również w tym dniu kochamy naszych najbliższych, że im o tym mówimy. Jest dużo sympatii i ciepła w tym święcie, powinniśmy je obchodzić codziennie - mówi Iwona Piechocka-Jóźwiak z Miejskiego Ośrodka Kultury w Gnieźnie. Przyznaje, że każda okazja do wyrażania uczuć jest dobra. - Dla mnie to podwójne święto, bo w tym dniu urodził się mój syn - dodaje.
- Pierwszy raz coś takiego robię, to bardzo fajna inicjatywa - przyznają Andżelika i Basia, które wzięły udział w happeningu MOK-u. Przyznają, że Walentynki to jedno z ulubionych dni w roku, jeśli ma się swoją drugą połówkę.
Przeczytaj też: My mamy własne święto zakochanych - słowiańską Noc Kupały.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?