To wstyd, że noblistka leży w zaniedbanym, zniszczonym grobie, a jej imię i nazwisko czytamy z kartki papieru niedbale przyklejonej do nagrobka - alarmują nasi Czytelnicy. Michał Rusinek, sekretarz zmarłej poetki uspokaja - nagrobek pani Wisławy na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie za dwa tygodnie zostanie wymieniony, ale zgodnie z wolą poetki, ma pozostać skromny. Nie będzie pomnika.