Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Firmy szykują się na ŚDM. Handel i usługi liczą na zyski

Piotr Ogórek
Wojciech Matusik / Polska Press
Pod koniec lipca Kraków odwiedzi ok. 1,5 mln pielgrzymów. Dla wielu to szansa na duży zysk. Są jednak branże, w których najazd gości wymusi zamknięcie biznesu lub urlopy dla pracowników.

Światowe Dni Młodzieży w Krakowie (26-31 lipca) to czas, kiedy na spore zyski może liczyć branża turystyczna, głównie związana z noclegami i gastronomią. A co z innymi? Wiele firm zamierza w Krakowie działać normalnie. Dotyczy to głównie handlu i usług - kina, galerie handlowe czy piekarnie mają być otwarte. Zapewne i one liczą na większe zyski. Są jednak branże, które na czas ŚDM planują przenosiny pracowników, a nawet czasowe zamknięcie biznesu.

Autor: Joanna Urbaniec

Galerie handlowe otwarte

Bez zmian mają działać krakowskie centra handlowe.

- Galeria Bronowice będzie działać w tym czasie normalnie. Co więcej, udostępnimy nasz parking na dachu dla 400 samochodów pielgrzymów - mówi Agnieszka Dźwigoń z Open Media PR.

Również Bonarka City Center podczas ŚDM będzie otwarta, tak jak teraz.

Sklepy w centrach też nie planują żadnej rewolucji. - Nie szykujemy żadnych obostrzeń - zastrzega Justyna Komorek z H&M. Sklepy tej sieci będą działać normalnie, a pracownicy mają bez przeszkód otrzymywać urlopy pod koniec lipca. Dostawy towaru będą realizowane do godzin porannych. Ubrania można więc kupować.

Milion, a być może więcej pielgrzymów w mieście to szansa na spore zyski sklepów i galerii handlowych. Inaczej wygląda natomiast sytuacja firm, które nie zajmują się handlem, zwłaszcza artykułami pierwszej potrzeby.

- U nas zalecany jest pod koniec lipca urlop wypoczynkowy. Ci, którzy będą wtedy pracować, mają to robić w oddziale w Dobczycach, a nie w Krakowie. Staramy się, żeby w czasie ŚDM nie mieć poważniejszych zamówień - przyznaje pracownik firmy produkującej i sprzedającej oświetlenie, jednej z największych tego typu w Polsce.

Zamykanie firm

Niektóre spółki planują nawet zamknąć swoje krakowskie oddziały na ostatni tydzień lipca. Pracownik jednej z międzynarodowych korporacji na czas ŚDM jedzie do innego miasta wojewódzkiego.

- Nasze biuro w Krakowie będzie zamknięte na cztery spusty. Możliwa będzie praca zdalna, ale tylko dla osób mieszkających poza miastem. Ci z Krakowa albo pojadę do innej filii, albo biorą urlopy. Opcja pracy z naszego miasta jest odradzana - mówi anonimowo. Korporacja obawia się, że podczas ŚDM mogą nie wytrzymać łącza internetowe.

Nie wszystkie duże przedsiębiorstwa mają takie obawy. - Nie przewidujemy żadnych obostrzeń. Będziemy pracować normalnie - zapowiada Marek Wiśniewski z Comarchu.

Wymuszone urlopy

Niektórym ŚDM przyspieszył urlop. - Wakacje planowaliśmy na sierpień, ale zaczniemy je od końca lipca - twierdzi Jagna Leśniowska, która prowadzi punkt przedszkolny na Zwierzyńcu, na ul. Hofmana. To rejon, gdzie podczas ŚDM będą spore ograniczenia w ruchu.

- Zamykamy nasz punkt, bo będziemy odcięci, nie dojedzie catering, nauczyciele i rodzice - mówi pani Jagna. Jak dodaje, większość rodziców dzieci, które uczęszczają do jej punktu, gdy poznała plany komunikacyjne na ŚDM, zdecydowała o urlopie w tym czasie. Ale ma też znajomych, którzy biorą wolne, żeby w pełni uczestniczyć w lipcowym wydarzeniu.

Mniej pracy będą mieć np. pracownicy administracyjni UJ. W wybranych działach zaleca się urlopy. Przynajmniej jedna osoba ma pozostać na stanowisku. Najlepiej taka, która nie będzie miała problemów z dostaniem się do pracy.

Zwlekanie z decyzją

Z niektórych usług podczas ŚDM skorzystamy, przynajmniej w teorii, bez problemu. Obejrzymy np. film w kinie. - Być może coś się zmieni w ostatnim momencie, ale na chwilę obecną nie planujemy żadnych ruchów - informuje Krzysztof Indyk, dyrektor regionalny Cinema City.

Z innymi usługami może być trudniej. Wiele firm, zwłaszcza małych, jeszcze nie zdecydowało, jak działać w ŚDM. - Zastanawiamy się, ale w 60 proc. obstawiamy zamknięcie - słyszymy w gabinecie kosmetyczno-fryzjerskim Janina na ul. Kalwaryjskiej. Właściciele obawiają się problemów z dojazdem do firmy, zarówno dla pracowników, jak i klientów.

Ci, którzy regularnie dbają o swoją formę, na czas ŚDM muszą zweryfikować plan treningowy. - Ze względu na ŚDM zmuszeni jesteśmy zamknąć pięć naszych klubów - ocenia Izabela Kukiełka, manager zarządzający w Fitness Platinium. Nie będzie do nich dojazdu ze względu na tworzone w mieście parkingi dla autokarów. Normalnie ma funkcjonować osiem klubów Fitness Platinium.

W rozmowie z przedstawicielami niektórych branż słyszymy, że przygotowaniom do ŚDM towarzyszą różne problemy, a informacje przedstawiane przez urzędników nie zawsze są czytelne. Stąd wiele firm do końca wstrzymuje się z decyzją, jak funkcjonować podczas ŚDM.

- Cały czas czekamy, ale zakładamy, że będziemy działać normalnie - słyszymy w Awiteksie, który w Krakowie prowadzi sieć ok. 120 piekarni. Czy może zabraknąć chleba w mieście?

- Trudno powiedzieć, zapotrzebowanie jest ogromne. Mamy bardzo duże zamówienia. Są więc obawy czy uda się zaopatrzyć wszystkich - mówi nasz rozmówca.

Na pewno w tym czasie nie znajdziemy zatrudnienia za pośrednictwem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie, bo będzie zamknięty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto