Szkoły z województwa łódzkiego zbierają deklaracje z decyzją, czy uczeń będzie chodził na lekcje religii, etyki, na oba te przedmioty czy na żaden.
W Łodzi jest największy odsetek uczniów nie chodzących na katechezy w szkołach. Tylko w Wieluniu jest podobnie Łodzi.
W tym roku szkolnym ministerstwo edukacji zagwarantowało, że uczeń będzie miał lekcje etyki, nawet jeśli decyzja jego rodziców lub jego własna (w przypadku osoby pełnoletniej) o wyborze tego przedmiotu zapadnie jako jedyna w szkole. Jeśli w szkole mniej niż siedmiu uczniów wybierze etykę, to gmina może włączyć ich do grupy międzyszkolnej. Kolejna nowość to pisemne, a nie ustne zbieranie decyzji - co ma ułatwiać formowanie grup.
Według szacunków w Łodzi etykę wybiera ponad 2.200 uczniów (na ponad 63 tys. podopiecznych placówek).
Wskaźniki z Łodzi mówią, że liczba wybierających etykę to około 4 procent uczniów. W szkołach ponadgimnazjalnych odsetek ten wzrasta do siedmiu.
Wzrasta jednak popularność lekcji etyki w szkołach podstawowych. Takie sygnały dotarły od dyrektorów kilku szkół. Być może 64 nauczycieli etyki we wszystkich łódzkich szkołach, to za mało.
W środę podczas spotkania z szefami podstawówek przedstawiciel UMŁ miał zapowiedzieć, że w przypadku małych grup dzieci będą zdobywały wiedzę tylko na jednej godzinie etyki, zamiast na dwóch (jak w przypadku religii). Zmniejszenie godzin lekcji etyki jest tłumaczone tym, że w małych grupach dzieci szybciej mają przyswajać wiadomości.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?