Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: Czas na odpoczynek

Redakcja
Na pierwszym miejscu w ligowej tabeli przezimują piłkarze Wisły Kraków. Dwumiesięczne przygotowania do rewanżu spędzą ligowcy na szlifowaniu formy. Kilka drużyn zapowiada bowiem zaciętą walkę o najwyższe cele, inne obiecują, że po powrocie opuszczą strefy spadkowe. Po 17. kolejkach najgorzej wygląda sytuacja Odry Wodzisław.

Odra w tym sezonie aż 12 razy schodziła ze spuszczonymi głowami. Trzy razy zwyciężyła i dwa mecze zremisowała. W tym ten 17-ty. Dla wodzisławian nie jest wstydem przegrać z niedawnym wiceliderem tabeli. Polonia Bytom wkroczyła w nowy sezon w wielkim animuszem. Z meczu na mecz sił zaczęło jednak brakować. Siódme miejsce i 16. punktów straty do lidera mówią, że jeśli poloniści chcą bić się o puchary czeka ich ciężka praca. Odra Wodzisław, której największym atutem była nieprzewidywalność, spisuje się fatalnie. To ekipa, która najmniej strzela bramek, i jest jedną z  tych, co najwięcej ich traci. Ciężka zima przed śląskim zespołem...

Polonia Bytom - Odra Wodzisław 1:1 (0:1)
0:1 Wodecki 44'
1:1 Grzyb 50'


fot: Piotr Charchuła/MM Silesia

Ruch Chorzów może być zadowolony z ostatniego spotkania. Drużyna udowodniła, że bez Andrzeja Niedzielana także potrafi wygrywać. Czwarte miejsce po 17. kolejkach to dla zespołu, który walczył o utrzymanie w zeszłym sezonie duże osiągnięcie. "Niebiescy" mają spore szanse na puchary, a jak wykorzystają swoją szansę okaże się po rundzie rewanżowej.

Piast Gliwice - Ruch Chorzów 1:2 (1:2)
0:1 Sobiech 3'
1:1 Biskup 14'
1:2 Stawarczyk 33'

Na fotelu lidera zakończyła jesienne zmagania Wisła Kraków. Z pięcioma punktami przewagi nad drugą w tabeli Legią, uda się na odpoczynek, by następnie pilnie trenować do rundy wiosennej.  W ostatnim spotkaniu "Biała Gwiazda" wygrała skromnie z Zagłębiem Lubin. Jedyną bramkę w meczu zdobył Marcelo w 34. minucie spotkania. Tym samym nie udało się pożegnanie Franciszka Smudy z "Miedziowymi".

Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)
1:0 Marcelo 34'

Lechia Gdańsk przerwała dobrą passę Cracovii i pokonała ją na własnym terenie 1:0. Jedyną bramkę w spotkaniu strzelił Tomasz Dawidowski, dla którego było to pierwsze trafienie od...sześciu lat. Podopieczni Tomasza Kafarskiego mogą być zadowolenie z dotychczasowej postawy. Jeszcze ubiegłym sezonie zespół nie był pewny swojej przyszłości w Ekstraklasie. Dziś po 17. kolejkach zajmuje wysokie 6. miejsce. Cracovia,  mimo iż przegrała ostatni mecz, pod wodzą Oresta Lenczyka wydostała się ze strefy spadkowej i zimowy sen będzie mieć spokojny.

Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0 (0:0)
1:0 Dawidowski 75'

Dzięki dwóm bramkom Tomasza Mikołajczaka Lech Poznań wygrał rywalizację z Koroną Kielce. Spotkanie rozgrywane we Wronkach mogło się podobać, szczególnie, że pierwsi na prowadzenie mogli wyjść goście. Ale gdy nie wykorzystuje się sytuacji sam na sam, ciężko jest wywieźć choćby punkt z tak wymagającego terenu. "Kolejorz", który zmuszony był zagrać mocno rezerwowym składem, zapowiada że po zimowych wzmocnieniach, na boisko wróci, by walczyć o mistrzowski tytuł.

Lech Poznań - Korona Kielce 2:0
(0:0)
1:0 Mikołajczak 77'
2:0 Mikołajczak 88'

Więcej wymagało się od Ślaska Wrocław, niż 8. miejsce na zakończenie jesiennych zmagań. Co prawda ostatnia wygrana z Polonią Warszawa to miły akcent przed ligową przerwą, jednak styl pozostawia wiele do życzenia. Zwycięskiego gola w ostatniej minucie spotkania zdobył...były wychowanek "Czarnych Koszul" Antoni Łukasiewicz. Stołeczny klub po 17. kolejkach zajmuje 13. miejsce i ma o czym myśleć przez święta Jose Maria Bakero. Od strefy spadkowej dzieli bowiem ich tylko jeden punkt.

Śląsk Wrocław - Polonia Warszawa 1:0 (0:0)
1:0 Łukasiewicz 90'

Jagiellonia dokonała tego, o czym marzyła do ostatniej kolejki przed zimową przerwą. Opuściła strefę spadkową i wylądowała na bezpiecznym 10. miejscu. A dokonała tego w wielkim stylu, pokonując dobrze spisujący się w tym sezonie GKS Bełchatów. Otwierająca wynik spotkania bramkowa Tomasza Frankowskiego była jego jego 130. zdobytą w Ekstraklasie

Jagiellonia - Bełchatów 2:1 (1:0)
1:0 Frankowski 16'
2:0 Stano 66'
2:1 Kuświk 86'

Legia Warszawa skromnie pokonała Arkę Gdynia. Jedyna bramka padła po strzale Macieja Iwańskiego z rzutu karnego. Wicemistrz Polski wygrał zasłużenie, jednak brak skuteczności raził kibiców po oczach. Najważniejszy jest jednak dla legionistów fakt, że nie zwiększyli dystansu do lidera tabeli i mocnym postanowieniu poprawy swojej formy, udali się na urlopy.

Legia - Arka 1:0 (0:0)
1:0 Iwański (k.) 50'

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto