Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa lata nowej Cricoteki, czyli odświeżanie Tadeusza Kantora

Łukasz Gazur
Muzeum Tadeusza Kantora przy ul. Nadwiślańskiej otwarte zostało 12 września 2014 roku
Muzeum Tadeusza Kantora przy ul. Nadwiślańskiej otwarte zostało 12 września 2014 roku fot. Andrzej Banaś
Muzeum. Wystawy organizowane przy ul. Nadwiślańskiej 2-4 krytycy uznają za sukces. Specjaliści od marketingu radzą pracować nad rozpoznawalnością. A frekwencja rośnie

Muzeum Tadeusza Kantora przy ul. Nadwiślańskiej w Krakowie, czyli nową siedzibę Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka, otwarto 12 września 2014 r. W ciągu dwóch lat działalności udało się zorganizować ok. 200 wydarzeń - wystaw, spektakli, pokazów, dyskusji. Ponieważ 2015 rok UNESCO ogłosiło Rokiem Kantora, w związku z setną rocznicą urodzin artysty, Cricoteka przypominała jego twórczość nie tylko w swojej siedzibie, ale i w innych miejscach w kraju i na świecie.

- Chyba każdy z projektów organizowanych gdzieś na świecie odbywa się z naszym udziałem - mówiła na łamach „Dziennika Polskiego” Natalia Zarzecka, dyrektorka Ośrodka.

A jak wypada bilans oczami specjalistów? Justyna Nowicka, krytyczka sztuki i dziennikarka Radia Kraków, zaznacza, że w twórczości Kantora od początku było coś, co niepokoiło, irytowało albo wzbudzało po prostu niechęć. Po „Umarłej klasie” Kantor stał się klasykiem, jednym z najważniejszych artystów XX wieku. Nie wypadało już przyznawać się do niezrozumienia jego sztuki.

- Mam wrażenie, ze Cricoteka podąża za Kantorem w sensie ścisłym - mogąc stać się grzecznym muzeum biograficznym, mogąc odcinać kupony od jego powszechnie uznanej wielkości (bo po prostu „wielkim artystą był”), wybiera drogę, która niepokoi, czasem drażni, ale potrafi zachwycić, wręcz oszołomić - tłumaczy Justyna Nowicka.

Wystarczy - jej zdaniem - wymienić „Balet koparyczny” Izy Szostak, ekscentryczne ekspozycje jednej z najciekawszych polskich kuratorek Joanki Zielińskiej, wreszcie znakomite, stałe wystawy obiektów Kantora, przygotowywane przez bliskich współpracowników artysty i młode, fantastyczne pokolenie badaczy jego sztuki. - Dosłowne cytowanie czy naśladowanie artysty byłoby katastrofą dla recepcji jego myśli. Tylko artystyczne ryzyko gwarantuje dziś wierność sztuce Kantora - twierdzi Justyna Nowicka.

W podobnym tonie wypowiada się krytyczka sztuki „Tygodnika Powszechnego”, Agnieszka Sabor. - To ciekawe, współczesne odczytywanie sztuki Tadeusza Kantora. Pokazanie, że wciąż może być inspirujący dla kolejnego pokolenia artystów - stwierdza.

Z kolei Mariusz Zawiślak, socjolog kultury zajmujący się marketingiem instytucji kultury, podkreśla, że nowe Muzeum Tadeusza Kantora wciąż nie jest wystarczająco rozpoznawalne. - To jednak nie jest problem tylko tej instytucji. Po prostu potrzeba czasu, by wpisać placówkę w mapę polskiej kultury. Zwłaszcza, gdy mówimy o instytucji zajmującej się sztuką współczesną, dla wielu odbiorców zbyt awangardową - tłumaczy Mariusz Zawiślak.

Ale Agnieszka Oprządek, zastępca dyrektora Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka, podkreśla, że frekwencja rośnie.

- Od otwarcia, czyli w ciągu dwóch lat, odwiedziło nas około 100 tysięcy osób, a liczba widzów wciąż wzrasta - tłumaczy Agnieszka Oprządek.

Przypomnijmy, że w 2015 roku nową siedzibę Cricoteki odwiedziło ok. 36 tysięcy osób.
Z okazji drugich urodzin Muzeum Tadeusza Kantora gościem tej instytucji będzie Ushio Shinohara, japoński performer. Dziś odbędzie się m.in. jego performance i prezentacja pracy „Boxing Painting” (od godz. 17)

Nasz Komentarz

To było ryzykowne. Z wielu powodów. Bo żyją spadkobiercy Kantora, jego aktorzy, ludzie, którzy go znali. I wszyscy mają swoje wyobrażenie o tym, jak powinno wyglądać jego upamiętnianie. Ale ryzyko się opłaciło. Powstała w Krakowie nowoczesna instytucja pokazująca sztukę współczesną, nie zamykająca twórczości Kantora w muzealnych gablotach.

Pokazuje ją jako żywą materię, tropi jej ślady w sztuce choćby Christiana Boltanskiego albo w „Balecie koparycznym” Izy Szostak. I tylko takie ryzyko artystyczne sprawia, że dzieła Kantora nie przykrywa kurz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto