Do Bodzowa w końcu dojedziemy autobusem?

Mieszkańcy osiedla Bodzów (Dębniki) od kilkunastu lat nie mogą się doprosić o połączenie autobusowe z centrum miasta. Powód? Zbyt wąska ulica Widłakowa, którą pojazdy komunikacji miejskiej nie mogą swobodnie przejechać. W efekcie, żeby skorzystać z autobusu, trzeba pokonać mierzącą aż dwa kilometry trasę do najbliższego przystanku, skąd odjeżdżają pojazdy linii 112.

Teraz pojawiła się wreszcie szansa rozwiązania tego problemu. Jak informują urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, w tym roku został opracowany program rozbudowy ul. Widłakowej i Nierównej oraz budowy pętli autobusowej.

- Na jego podstawie można będzie kontynuować inwestycję w formule „zaprojektuj i wybuduj” - przyznaje Michał Pyclik z biura prasowego ZIKiT-u. Nie jest jeszcze jednak pewne, czy znajdą się pieniądze. Urzędnicy na razie wpisali ją na listę rankingową zadań, które chcą wprowadzić do przyszłorocznego budżetu oraz Wieloletniej Prognozy Finansowej. W 2018 roku potrzeba będzie 300 tys. zł, a w 2019 - ponad 3 mln.

Przypomnijmy, że już w drugiej połowie 2014 roku, na wniosek rady dzielnicy, odbył się przejazd techniczny autobusu - służyło to zbadaniu możliwości uruchomienia linii komunikacji miejskiej do osiedla. W eksperymencie uczestniczyli urzędnicy wraz z pracownikami Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego oraz grupa ok. 70 mieszkańców Bodzowa. Już po kilkuset metrach Piotr Dera z ZIKiT zauważył, że ul. Widłakowa na odcinku, w którym styka się z Nadwiślańską Trasą Rowerową, jest za wąska dla autobusu. - Nawet dwa samochody osobowe mają problem, żeby się tu minąć - mówił wtedy. Wniosek po technicznym przejeździe był prosty: potrzebne jest poszerzenie ulicy Widłakowej. Pojawił się wtedy również pomysł, aby przy końcu ulicy Nierównej wybudować pętlę autobusową.

Potrzebę uruchomienia komunikacji autobusowej do osiedla dostrzegają radni dzielnicowi z Dębnik. - Rodzice muszą robić za taksówkarzy i wszędzie dowozić dzieci - przypomina Łukasz Balon.

Dlaczego inwestycję, która powinna być gotowa już dawno, tak długo odwlekano? - Dopiero teraz udało się ją wprowadzić do budżetu - przyznaje krótko Michał Pyclik z ZIKiT-u. Przypomina również, że mijający rok był tym, kiedy urzędnicy intensywnie wzmacniali linie autobusowe na obrzeżach miasta. I to właśnie w tegorocznym budżecie w końcu znalazły się pieniądze na opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego dla rozbudowy Widłakowej.

Zgodnie z planem droga na odcinku ok. 400 metrów ma zostać poszerzona do 6 metrów. W praktyce teraz mieści się tam jedno auto, a piesi nie mają nawet gdzie przed samochodami uciekać. Z kolei ulica Nierówna i fragment Bodzowskiej mają mieć po rozbudowie 5,5 metra. To właśnie ta ostatnia droga będzie stanowić bezpośredni dojazd do przystanku autobusowego. Peron z betonowej kostki brukowej ma być szeroki na 2 metry. Dodatkowo pojawią się tam również cztery stojaki dla rowerów.

Dzieje się w Krakowie

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Ile tak naprawdę zarabiają kasjerzy w supermarketach? Sprawdźcie