Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DG: z ulic miasta zniknęły maszty fotoradarów. Koniec kontroli kierowców!

PAS
Maszt fotoradaru stał m.in. w Gołonogu, koło ronda Budowniczych Huty Katowice
Maszt fotoradaru stał m.in. w Gołonogu, koło ronda Budowniczych Huty Katowice pas
DG. Z dąbrowskich ulic zniknęły właśnie cztery żółte maszty fotoradarów, w których straż miejska umieszczała swój przenośmy fotoradar. Metoda była całkiem dobra, bo nigdy nie można było być pewnym, gdzie się znajduję, ale teraz nastał kres karania kierowców mandatami za nadmierną prędkość.

DG: z ulic miasta zniknęły maszty fotoradarów. Koniec kontroli kierowców!


To efekt zmiany przepisów, które od nowego roku zakazują strażom miejskim kontrolowania kierowców i ich zachowania na drodze przy użyciu fotoradarów. Charakterystyczne żółte obudowy, skrywające oko kamery, zostały więc na dobre usunięte z okolic ul. Wiśniowej w Gołonogu (przed rondem Budowniczych Huty Katowice), z ul. Piłsudskiego (okolice skrzyżowania z ul. Morcinka), a także z ul. Królowej Jadwigi (na wysokości harcówki).

Jak podkreślali od dawna miejscy strażnicy cztery maszty miały działać przede wszystkim prewencyjnie i hamować zapędy tych kierowców, którzy za nic mają przepisy ograniczające prędkość w mieście do 50 km na godzinę. Nie chodziło o nabijanie miejskiego budżetu, bowiem gdyby tak było to tolerancja prędkości fotoradaru umieszczonego w jednym z masztów nie wynosiłaby 80 km na godzinę (czyli 30 powyżej przekroczenia przepisów), ale np. 10-15 km na godzinę. Wtedy pewnie na zdjęcie będące podstawą do wystawienia mandatu łapałby się co trzeci, czwarty kierowca. Ale nie brakowało także takich, którzy potrafili „ciąć” przez środek miasta grubo ponad 120 km na godzinę. Pewnie im się jak zwykle gdzieś śpieszyło.

W całym kraju ponad 200 straży miejskich i gminnych dysponuje obecnie fotoradarami, które w wielu przypadkach traktowane są jednak jak maszynki do zasilania pieniędzmi z mandatów lokalnych budżetów. Nie ma się więc co dziwić, że fotoradarów generalnie nie lubi nikt. No i nadszedł ich kres.

Co na te zmiany strażnicy miejscy? – Jeśli zapadnie decyzja o tym, by fotoradary przekazać np. policji, jak jest to zapowiadane, to pewnie tak się stanie. Pytanie tylko, czy policja będzie je chciała przejąć i na jakich zasadach – mówił niedawno redakcji DZ Radosław Romanek, komendant Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej. – U nas fotoradar był stale w jednym z masztów, a jako przenośny ustawiany był w razie potrzeby przy szkołach, czy też w tych miejscach, które wskazują mieszkańcy. Tam, gdzie kierowcy faktycznie szarżują i przekraczają prędkość – dodał.

W Dąbrowie Górniczej w 2014 r. fotoradar straży miejskiej zarejestrował w sumie 468 przypadków przekroczenia prędkości przez kierowców. 242 z nich zostały umorzone (niewyraźne zdjęcia, brak zapisu tablic rejestracyjnych), a nałożonych zostało łącznie 147 mandatów na kwotę prawie 40 tysięcy zł.

Teraz kierowcy mogą więc spodziewać się mandatów za przekroczenie prędkości, po zarejestrowaniu przekroczenia przepisów ruchu drogowego np. przez policyjny samochód wyposażony w wideoradar.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto