Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czym jest i skąd wzięło się Slither.io?

materiał partnera

Slither.io to wieloosobowa gra przeznaczona na przeglądarki internetowe, która mimo krótkiego okresu swojego istnienia zdołała podbić serca już wielu graczy na całym świecie – dlaczego? Za chwilę się przekonamy, czym tak naprawdę zabłysnęła ta dosyć prosta, przynajmniej na pierwszy rzut oka, produkcja i co zadecydowało o jej sukcesie – jak się okaże, twórcy mieli nie tylko sporo atutów, które wykorzystali w swojej grze, ale również dopisał im spory łut szczęścia, że pewna osoba zainteresowała się Slither.io.

Opisywany tytuł ujrzał światło dzienne, jak wspomniano na początku, stosunkowo niedawno, bo zaledwie trzydziestego marca i okazał się produkcją stworzoną przez ludzi odpowiedzialnych między innymi za takie popularne produkcje, jak na przykład gry Agar.io dostępnej na Poki.pl, które zdobyło sobie ogromne zainteresowanie i udowodniło ostatecznie, że przeglądarki internetowe też mogą być „pełnoprawną” platformą dla wszystkich twórców gier komputerowych. Schemat działania autorów okazał się w tym przypadku niemal identyczny, jak w wymienionej przed chwilą produkcji – nie zorganizowali oni sobie ani nie opłacili żadnej reklamy, nie pojawili się na niemal żadnym portalu czy forum społecznościowym twórców gier niezależnych, ale z dni na dzień liczba graczy i fanów rosła w niewiarygodnej skali. Wszystko, jak się okazało, „rozbiło się” o serwis YouTube, a konkretniej społeczność tak zwanych let's player'ów czyli graczy, którzy nagrywają rozmaite materiały dotyczące gier komputerowych, najczęściej po prostu przechodząc je ku uciesze widzów, których sprzęt nie pozwala uruchomić niektórych produkcji, nim wydadzą na nią pieniądze, chcą najpierw zobaczyć jak się prezentuje czy też po prostu lubią oglądać, jak ktoś reaguje na pewne sytuacje i wraz z nim cieszy się rozgrywką.

Jeszcze w dniu uruchomienia pierwszego serwera Slither.io, materiał o grze nagrał użytkownik YouTube'a o nicku Bodil40; wówczas developerzy zanotowali pierwszy drastyczny przyrost graczy. Twórcy nie przewidywali jednak aż takiego boomu zainteresowania, więc szybko ujawniły się związane problemy z tak nagłym napływem nowych osób, a mianowicie spore problemy z opóźnieniem (czyli popularnie nazywanymi lagami) oraz oprogramowaniem serwera, które niejednokrotnie okazywało się przeciążone, co z kolei powodowało restarty systemu i frustrację graczy.

Relatywnie szybko jednak udało się uporać z tym problemem i przywrócić całkiem przyzwoity poziom zabawy poprzez uruchomienie kilku dodatkowych serwerów oraz zoptymalizowanie kodu gry, dzięki czemu można się nią było cieszyć nie tylko na przeglądarce internetowej na komputerze, ale również smartfonie czy tablecie; zresztą, w przypadku tych ostatnich powstały nawet aplikacje na te urządzenia mobilne, które można pobrać w odpowiednim sklepie przeznaczonym dla systemów Android oraz iOS.

Jak jednak przebiegały dalsze losy Slither.io? Niewiele później od daty swojego powstania, słynny szwedzki YouTuber – PewDiePie – nagrał 7 kwietnia swój materiał, w którym zaprezentował rozgrywkę, wówczas rozpoczął się prawdziwy szał. Tysiące i dziesiątki tysięcy graczy, którzy subskrybują tego jednego z najpopularniejszych użytkowników serwisu, chcieli również spróbować swoich sił w grze, a przy okazji, przy odrobinie szczęścia, natknąć się również na swojego internetowego ulubieńca. W wyniku tego, deweloperzy do dzisiaj robią wszystko, aby utrzymać graczy oraz zapewnić im jak najlepszą jakość rozgrywki: uruchamiane są kolejne serwery oraz wprowadzane rozmaite ulepszenia i nowe tryby zabawy.

To praktycznie tyle w kwestii krótkiej „historii” tejże produkcji; warto, abyśmy przyjrzeli się jej nieco bliżej i odkryli czym właściwie jest gra, która stała się kolejnym fenomenem pochodzącym na dobrą sprawę od tych samych twórców, co przytoczone już w poprzednich akapitach Agar.io, i co zadecydowało o tym, że gracze tak chętnie spędzają przy niej kilka wolnych chwil.
Samo Slither.io stanowi bardzo ciekawe połączenie mechanizmów zabawy znanych z różnych klasycznych produkcji: oczywiście w samym zamyśle wieloosobowej rozgrywki mamy tu do czynienia z rozwiązaniami, które twórcy zastosowali również w przytaczanym kilkukrotnie Agar.io, ale znajdziemy również sporo nawiązań do popularnej swojego czasu gry pod tytułem Curve Fever oraz kultowego „Snake'a”, w którego wielu z nas z pewnością zagrywało się na telefonach komórkowych Nokia. Właśnie na tej ostatniej grze oparte jest w dużej mierze Slither.io (choć w multiplayerowym wydaniu), co z pewnością zainteresowało już większość czytelników – i słusznie, bo gra jest pozycją, której warto poświęcić chwilę.

Sama mechanika zabawy rzeczywiście opiera się w znaczącej mierze o tą znaną z „węża” - wcielamy się w przypominające tego gada stworzenia i stajemy do walki o dominację na wirtualnej arenie z innymi graczami. Plansza usiana jest różnokolorowymi, świecącymi punktami, które możemy (i musimy) zbierać, aby powiększyć swój punktowy wynik oraz rozmiar naszego bohatera, co z kolei pociąga za sobą szereg pozytywnych, jak też negatywnych skutków: co prawda, stajemy się wówczas znacznie większym zagrożeniem dla pozostałych graczy, ale jednocześnie pogarsza się nasza mobilność.

Jeśli już przy poruszaniu się jesteśmy: nasz wąż porusza się cały czas naprzód bez naszej ingerencji – od nas zależy jedynie wytyczenie jego tresy poprzez odpowiednie poruszanie myszką. Przekonaj się grając w nią na Poki.pl. Jak widać, nasz wąż, w przeciwieństwie do swojego odpowiednika z komórkowego „Snake'a” nie musi się obawiać kolizji ze swoim ogonem – wprost przeciwnie: odpowiednie „zawijanie” się, gdy osiągniemy już słuszne rozmiary stanowi bardzo dobrą taktykę na ułatwienie sobie poruszania się i skutecznie chroni nas przed atakami innych graczy, ale o tym za moment.

Węże wyposażone są również w specjalną umiejętność: podczas poruszania się, gdy przytrzymamy lewy przycisk myszy, możemy skorzystać z krótkotrwałego przyśpieszenia, które niejednokrotnie, jak zresztą sami się przekonamy w dalszej części recenzji czy też samemu grając w Slither.io, okaże się bardzo przydatne. Po pierwsze, na planszy co jakiś czas oprócz zwykłych kulek, wspomnianych wcześniej, pojawiają się również nieco większe, zapewniające solidny bonus do puli punktów, jednakże zdobycie ich nie jest takie proste – pomijając fakt, że rzucają się po nie wszyscy gracze w pobliżu, to punkty tego rodzaju przy okazji poruszają się, skutecznie uciekają od węży, które nadto się zbliżą, zaś ich szybkość ruchu jest taka, że nie istnieje możliwość dorwania ich bez skorzystania z opisywanej umiejętności. Bardzo ważne jest również zastosowanie przyśpieszenia już bezpośrednio w walce pomiędzy graczami: możemy dzięki niemu łatwo uniknąć pułapki zastawionej przez przeciwnika lub wykorzystać ją nieco bardziej ofensywnie.

Przechodząc wreszcie do specyficznego systemu walki – jest on w istocie dosyć unikalny: nie stosujemy tutaj żadnych pocisków czy „bezpośrednich” broni rywalizując z innymi graczami; zamiast tego musimy tak zajść drogę przeciwnikowi, aby zderzył się on z naszym ogonem. Warto w tym momencie zaznaczyć, że rozmiar węża nie ma znaczenia na to, czy przeciwnik zginie po kolizji czy nie, dzięki czemu rozgrywka jest nieco bardziej zbalansowana: nowi gracze nie są aż tak „do tyłu” w stosunku do silniejszych węży, zaś ci ostatni wciąż muszą mieć się na baczności i brać pod uwagę w walce nie tylko oponentów na swoim poziomie. Każdy wyeliminowany przeciwnik rozpada się po kilku sekundach na szereg kolorowych kulek, podobnych do tych, które możemy zbierać normalnie, zaś ich ilość zależy, jak można się domyślić, od ilości punktów, które zebrał – my możemy je zebrać i wcielić do własnego zasobu.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czym jest i skąd wzięło się Slither.io? - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto