Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czujnik tlenku węgla uratował życie. Zakończono już montaż 800 czujników tlenku węgla

Dorota Grąbczewska
fot. Agnieszka Świderska
Dzięki czujnikowi tlenku węgla kobieta z kamienicy przy ulicy Przemysłowej 6 w Kutnie żyje. Wycie alarmu usłyszeli mieszkańcy, którzy próbowali dostać się do środka, ale drzwi były zamknięte. Powiadomili strażaków i policję.

- Po otwarciu drzwi strażacy weszli do środka, na łóżku leżała kobieta, przytomna, ale bez kontaktu - mówi Sławomir Borowski, dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie. - Pogotowie zabrało kobietę do szpitala. Wygaszono piec, przewietrzono mieszkanie.

Kamienica przy ulicy Przemysłowej należy do Zarządu Nieruchomości Miejskich w Kutnie. Podobnie jak wiele innych w stolicy powiatu została wyposażona w czujniki czadu.

- W 2011 roku zakończyliśmy akcję montowania czujników pomiaru tlenku węgla we wszystkich mieszkaniach komunalnych, gdzie jest piecowe ogrzewanie - mówi Marian Sierpiński, zastępca dyrektora Zarządu Nieruchomości Miejskich. - Bardzo się cieszymy, że wydane pieniądze uratowały życie kobiecie. Nawet jedno życie uratowane, potwierdza, że decyzja o montażu czujników była bardzo dobra. ZNM w Kutnie zamontował w zarządzanych lokalach komunalnych aż 800 czujników. Wydał na ich zakup około 40 tysięcy złotych.

Przypomnijmy, że akcja związana z montażem urządzeń ruszyła po tragedii w Żychlinie. Kilka lat temu zatruło się tam kilka osób. Tlenek węgla, czyli czad to "cichy zabójca". Jest bezwonny a przez to bardzo niebezpieczny.

Jak przyznaje Marian Sierpiński czujniki są tak ustawione, że wyczuwają najmniejsze stężenie czadu, które jeszcze nie zagraża życiu.

- Niestety, wiele osób wyjmuje baterie z czujnika, gdyż załącza się zbyt często, zwłaszcza przy rozpalaniu w piecach - mówi Mariola Brach z Kutna. - Uważam jednak, że lepiej jak czujka wyje zbyt często, niż miałaby nie zareagować w krytycznej sytuacji.

Na montaż czujników tlenku węgla decyduje się też coraz więcej osób w prywatnych domach. Pod koniec 2011 roku również dzięki czujnikowi przeżyła kobieta z dwójką dzieci. Usłyszała czujnik i wyprowadziła dzieci. Z objawami zatrucia tlenkiem cała trójka trafiła do szpitala.

- Czujnik kosztuje około 100 złotych, na przestrzeni lat zdecydowanie staniał - mówi Roman Jarosławski z Kutna. - Na zdrowiu i życiu nie ma co oszczędzać. To zawsze bardzo dobra inwestycja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto