Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człowiek, który ma pomóc uratować Wisłę Kraków. Misja specjalna Bogusława Leśnodorskiego. Jaki inwestor za nim stoi?

Piotr Tymczak
Były prezes Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski ma pomóc Wiśle Kraków w odzyskaniu licencji na grę w ekstraklasie. Jest też upoważniony do rozmów z piłkarzami „Białej Gwiazdy". W kuluarach klubu słyszy się też, że może pomóc w przyciągnięciu inwestora. Dostał nawet pełnomocnictwo do negocjacji w sprawie zakupu akcji Wisły z podmiotami trzecimi. Pełnomocnictwo nie uprawnia jednak do zaciągania jakichkolwiek zobowiązań w imieniu TS Wisła.

Działacze Wisły Kraków pokładają wielkie nadzieje w pomocy, jaką może udzielić krakowskiemu klubowi Bogusław Leśnodorski i jego prawnicza kancelaria Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy.

- Od momentu, kiedy pojawiła się informacja, że zostanę prezesem spółki akcyjnej pojawiło się bardzo dużo telefonów, maili, wiadomości. W tym wszystkim kluczowa jest postać pana Leśnodorskiego i ludzi z kancelarii Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy, którzy na pewno bardzo nam pomogą i będą to robić bezpłatnie. Tak się z nimi umówiliśmy - podkreśla Rafał Wisłocki, nowy prezes Wisły Kraków.

Podczas piątkowej konferencji, na której działacze „Białej Gwiazdy" przedstawiali obecną sytuację w klubie, prezes Rafał Wisłocki przyznał, że to spotkanie z dziennikarzami wyznaczono dopiero na godz. 18, bowiem rano spotkał się z Bogusławem Leśnodorskim w Zakopanem. - Dyskutowaliśmy o możliwościach, które istnieją. Pan Leśnodorski wie o tym, że prowadzimy już rozmowy z dwoma potencjalnymi inwestorami, którzy znają sytuację. Myślę, że ci inwestorzy też wykażą się taką determinacją jak my. Chcemy działać profesjonalnie, co wspomniana kancelaria nam gwarantuje - zaznacza prezes Rafał Wisłocki.

W czym ma Bogusław Leśnodorski pomóc Wiśle? Przede wszystkim w tym, by PZPN uznał rację klubu, że to TS Wisła jest obecnie pełnoprawnym właścicielem spółki piłkarskiej, a nie zagraniczni inwestorzy Mats Hartling i Vanna Ly. Jeżeli PZPN będzie na sto procent przekonany, do kogo należy klub, to odwiesi Wiśle licencję na grę w ekstraklasie.

- Jeżeli chodzi o zawieszenie licencji, to pan Leśnodorski otrzymał od nas pełnomocnictwo do reprezentowania Wisły Kraków SA w tej materii. Wiemy, co musimy przedstawić, żeby wszystko szybko wróciło do stanu poprzedniego, czyli żeby Wisła miała licencje. Wiemy też, że musimy zrobić dużo więcej, by 11 lutego Wisła zagrała w ekstraklasie - przyznaje prezes Rafał Wisłocki. - Robimy wszystko, co w naszej mocy. Pan Leśnodorski też w to mocno wierzy. Uważam, że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie do tego doprowadzić. Na pewno będzie dużo działań, które musimy podjąć, aby tak się stało.

Przypomnijmy, że na 11 lutego zaplanowano pierwszy w rundzie wiosennej mecz „Białej Gwiazdy" z Górnikiem Zabrze na wyjeździe.

Nawet jeśli Wisła odzyska licencje, to jest pytanie, kto w niej mógłby zagrać. Prawie wszyscy zawodnicy, którzy występowali w zespole jesienią składają wypowiedzenia, bowiem nie dostają pensji od wakacji. Działacze zabiegają o to, by chociaż część z nich nie odeszło poprzez rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Zawodnicy już jednak nie mają zaufania do TS Wisła. I tu też ma pomóc Bogusław Leśnodorski.

- Mieliśmy spotkanie z działem sportowym. Jesteśmy w kontakcie z zawodnikami. Usłyszeli tyle deklaracji, że mam świadomość, iż moje deklaracje niewiele zmienią. Dlatego potrzebuję konkretnej deklaracji, stąd też pomoc pana Leśnodorskiego. Pan Bogusław będzie się kontaktował z zawodnikami. Pan Bogusław ma też pełnomocnictwo na inne działania związane z ratowaniem klubu - mówi prezes Rafał Wisłocki.

Chodzi o to, że Leśnodorski dostał pełnomocnictwo do negocjacji w sprawie zakupu akcji Wisły z podmiotami trzecimi. Nie uprawnia go ono do zaciągania jakichkolwiek zobowiązań w imieniu TS Wisła, ale może przekonywać właścicieli firm, że wiązanie się z krakowskim klubem ma sens. Jego wiedza o zarządzaniu spółką sportową, jaką nabył w czasach, gdy był właścicielem Legii Warszawa, odgrywa tu niebagatelne znaczenie.

Próbowaliśmy się w sobotę skontaktować z Bogusławem Leśnodorskim. Odpisał, że później będzie mógł odnieść się do swojej roli w ratowaniu Wisły. A więc zapewne dopiero wtedy, gdy szansa na uratowanie Wisły nabierze realnych kształtów i będzie miał czym się pochwalić.

Kancelaria Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy funkcjonuje od 1998 roku. Ma swoje biura w Warszawie i Katowicach. Leśnodorski to wspólnik zarządzający i współzałożyciel firmy prawniczej LSW, z którą jest związany od początku kariery zawodowej. Kieruje zespołami ds. fuzji i przejęć oraz ds. Giełdy Papierów Wartościowych. Specjalizuje się w prowadzeniu projektów korporacyjnych, inwestycyjnych i prywatyzacyjnych.

Jest członkiem Polskiej Rady Biznesu, absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Już po założeniu LSW ukończył aplikację radcowską (2004 r.) oraz studia MBA na IESE Business School - Advanced Management (2008 r.). Na stronie firmy można przeczytać: „Znany w środowisku prawniczym z zamiłowania do bardzo wymagających dyscyplin sportu, takich jak narciarstwo ekstremalne, motocross, skijet, jazda na rowerze górskim. Pasjonat piłki nożnej, w latach 2012-2017 prezes Legii Warszawa".


Wisła Kraków. Wojciech Kwiecień wraca do gry. Czy biznesmen z Krakowa będzie ratował Wisłę przed krachem?


Wisła Kraków rozwiązała umowę z SKWK na świadczenie usług. Czy w klubie wreszcie zaczną odcinać się od Sharksów?


Wisła Kraków. Spór trafi do sądu? Jest odpowiedź Matsa Hartlinga i Adama Pietrowskiego


Marcin Baszczyński: Nie znałem Hartlinga z Ly i nie chcę ich znać. To nie miejsce i pora na żartowanie z Wisły Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Człowiek, który ma pomóc uratować Wisłę Kraków. Misja specjalna Bogusława Leśnodorskiego. Jaki inwestor za nim stoi? - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto