18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co kryją gabinety władzy?

Katarzyna Kijakowska
Od kilku miesięcy wójt Marcin Kasina rządzi z odnowionego gabinetu. Jego projekt wykonał oleśnicki architekt
Od kilku miesięcy wójt Marcin Kasina rządzi z odnowionego gabinetu. Jego projekt wykonał oleśnicki architekt
To w nich zapadają najważniejsze decyzje dla naszych miast i gmin. Mowa o gabinetach wójtów i burmistrzów. Odwiedziliśmy je i zapytaliśmy ich gospodarzy, jak się w nich pracuje

Odwiedziliśmy cztery najważniejsze gabinety: w Oleśnicy, gminie Oleśnica, Bierutowie i Dobroszycach. To służbowe pokoje burmistrzów Jana Bronsia i Władysława Kobiałki oraz wójtów Marcina Kasiny i Jana Głowy. Teoretycznie każdy z nich wygląda podobnie. Biurko, fotel, komputer, stół konferencyjny. W każdym znajdziemy pamiątki, dyplomy, statuetki. Ale o różnicach decydują szczegóły. Jakie? Przeczytajcie.

Obrazy kupione na aukcji
Z okien burmistrza Jana Bronsia rozpościera się piękny widok - na pomnik Nike, oleśnicki Rynek i bazylikę mniejszą przysłoniętą przez relikt PRL-u, czyli dawny Dom Handlowy Centrum. - Bywają dni, że spędzam w tym pokoju nawet kilkanaście godzin. W ciągu dnia spotykam się z interesantami i urzędnikami, popołudniami, a często i wieczorami staram się nadganiać sprawy papierkowe - mówi Jan Bronś.

Gabinet burmistrza Oleśnicy był remontowany blisko dziesięć lat temu. Ale nadal wygląda dostojnie i elegancko. Ściany zdobią obrazy przedstawiające... Oleśnicę. Ich autorami są m.in. Danuta Pałka-Szyszka, Wiesław Sawczuk, Mirosław Sołtys. Jest też historyczna mapa Śląska, jedno z pierwszych zdjęć przedstawiających budynek obecnego starostwa powiatowego. - Kupiliśmy je na aukcji organizowanej raz w roku we Wrocławiu specjalnie dla samorządów - mówi burmistrz, który chwali nam się także pamiątkami z miast partnerskich, statuetką Przyjaciela Parlamentu Dzieci i Młodzieży, nagrodą za Realizację Roku przyznaną miastu za renowację Bramy Wrocławskiej. Słoń z trąbą uniesioną w górę i kostka do gry z napisem „Zawsze Zwyciężaj” to prywatne, imieninowe upominki dla burmistrza. - Lubię to miejsce, ale zdaję sobie sprawę, że kiedyś trzeba je będzie opuścić - mówi Bronś. - Co wtedy ze sobą zabiorę? Tylko to, co jest moją prywatną własnością - odpowiada.

Kostka w gabinecie burmistrza jest znamienna. Na każdej ściance jest sześć oczek

Niemen i Preisner
Mnóstwo sportowych trofeów, w tym także wywalczonych osobiście, podziękowania i dyplomy, a także historyczna mapa Polski znajdują się w gabinecie wójta Dobroszyc Jana Głowy. - Nie przywiązuję większej wagi do szczegółów - przyznaje samorządowiec, który w przeciwieństwie do burmistrza Oleśnicy rzadziej zostaje w gabinecie po południami. - Kiedy zaczynałem tutaj pracę 20 lat temu często była taka konieczność, teraz zdarza mi się raczej być w urzędzie przed pracownikami i petentami - mówi Jan Głowa. - Wtedy mam najświeższy umysł, a w budynku jest na tyle cicho, że mogę popracować nad pewnymi koncepcjami, planami.
Późniejszy ruch już to uniemożliwia, ciągle ktoś wchodzi do środka, rozprasza mnie. W pracy gospodarz Dobroszyc lubi słuchać muzyki. - Jeśli to mi się zdarzy na pewno włączam utwory Niemena i Preisnera. To moje klimaty - mówi nasz rozmówca.

Cenne trofea
Władysław Kobiałka ceni sobie puchary, dyplomy i statuetki, które dumnie prezentują się na komodzie w jego gabinecie. Jest ich całe mnóstwo. To podziękowania od harcerzy, strażaków, uczniów, PCK. Statuetki związane z działalnością burmistrza-krwiodawcy. - Najcenniejsza jest jednak ta, którą zdobyliśmy w 2011 roku, jako najbardziej Sportowa Gmina. Wygraliśmy tę rywalizację z Dziadową Kłodą - mówi burmistrz Bierutowa, który co roku podczas licytacji odbywającej się w ramach Białej Niedzieli też kupuje interesujące przedmioty. Jednym z nich jest replika berła burmistrzów krakowskich wydana z okazji 750-lecia lokacji Krakowa. W gabinecie zajmuje honorowe miejsce.

Jeśli słucham w pracy muzyki to tylko utworów Niemena lub Preisnera

Najświeższy, najmłodszy
W ubiegłym roku - po pięciu latach pracy w Urzędzie Gminy Oleśnica - jego główny lokator wprowadził się do gruntownie wyremontowanego gabinetu. Wójt Marcin Kasina rządzi w tym samym pokoju co jego poprzednik, ale po dawnym porządku i stylu nie ma już śladu.

Pokój wójta - w stylu minimalistycznym i nowoczesnym - zaprojektował oleśnicki architekt Jacek Biegański. - Jest tak jak lubię i nie zaprzeczam, że przyjemnie pracuje się w takim gabinecie - mówi otwarcie Kasina, który na regale ustawił tylko kilka pamiątek. W oczy rzuca się przede wszystkim kolorowe sombrero. - Podarował mi je Jan Nycek po zawodach w Meksyku - opowiada wójt, który wśród pamiątek ma też niewielką grafikę przedstawiającą grób żołnierza carskiego w Sokołowicach wykonaną przez pracownika urzędu Jerzego Trzcińskiego. Ściany gabinetu są na razie puste. - Na jednej chcemy powiesić tablicę z podziękowaniami i dyplomy, na drugiej będzie nowy plan zagospodarowania gminy, na kolejnej historyczna mapa - wylicza wójt, który zdradza nam także, że w planach jest zakup telewizora. - Zdania co do tego, czy powinien się tu znaleźć są podzielone - śmieje się. - Osobiście uważam, że byłby przydatny do prezentacji np. podczas narad z kierownictwem urzędu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto