Capella Cracoviensis będzie walczyć na facebooku

Przeciwstawił się temu Maciej Chowaniec, szef związku "Solidarność" i wysłał do muzyków pismo, w którym namawiał ich do bojkotu dyrekcji. Jednak list dostał się do mediów, co spowodowało, że artyści odcięli się od działań Chowańca. Ten zrezygnował z funkcji.

Czytaj takżęCapella Cracoviensis w konflikcie z szefem

Maciej Czapielowski, koncertmistrz orkiestry, nie ma wątpliwości, że dyrektor podjął decyzję co do losów CC. Prowadzi ona do likwidacji zespołu w dotychczasowym kształcie. Nie możemy się z tym pogodzić. W naszych działaniach będziemy dążyć do spotkania z przedstawicielami władz miasta. Od dawna nie funkcjonujemy normalnie, jesteśmy odsuwani od pracy. Nie widzimy już szansy na porozumienie z dyrektorem. On realizuje wąski, wybrany przez siebie, kierunek działalności. I to pomimo iż obiecał prezydentowi Majchrowskiemu współpracę z nami i dwutorowość programową. Wiemy, że popiera nas wielu melomanów. Specjalnie dla nich tworzymy profil na facebooku i przygotowujemy list popierający nasze działania. Będzie można go podpisać podczas czwartkowego koncertu w Sukiennicach. Popierają nas też muzycy opery krakowskiej i filharmonii.

W przyszłym tygodniu będą rozmawiać o tym z wiceprezydent Magdaleną Sroką. Jak z pozycji słuchacza wygląda sytuacja CC zapytaliśmy melomana i miłośnika orkiestry Grzegorza Komendę: - Przyjmuję ją z niepokojem. Mam wrażenie, że przez nadchodzące zmiany Kraków wiele straci.

To już nie będzie CC. Tworzenie na jej historii i osiągnięciach zupełnie nowego zespołu i posługiwanie się starą nazwą jest nieuczciwe. Obserwowałem poczynania dyrektora i próby tworzenia zespołu muzyki dawnej, czyli ten zapowiadany powiew świeżości. To już nie była dawna Capella Cracoviensis. Mnie to nie odpowiadało. Wielu innym słuchaczom też nie. Chętnie podpiszę list popierający muzyków CC.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę