Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bruk-Bet pokonał Cracovię

Jacek Żukowski
W meczu 17. kolejki ekstraklasy Cracovia przegrała z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza 1:3. Goście trzy punkty wywalczyli pod Wawelem w pełni zasłużenie, byli bowiem w przekroju całego spotkania zespołem lepszym, szczególnie w pierwszej połowie.

Trener Jacek Zieliński znów namieszał w składzie, wyrażając wotum zaufania wobec Diego Ferraresso, który sprokurował bezsensowny rzut karny w poprzednim meczu Cracovii z Piastem. Szkoleniowiec „odkurzył” też Florina Bejana, który w tym sezonie zagrał tylko jeden mecz, ze Szkendiją Tetowo. Z kolei w zespole gości nie zobaczyliśmy Vladislavsa Gutkovskisa, najlepszego strzelca zespołu, który nabawił się urazu i nie mógł wystąpić.

Przyjezdni zaczęli ostrożnie, ale jak już zaatakowali, to konkretnie. W 9 min Patrik Misak znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pokonał go. Gol padł jednak ze spalonego. Niecieczanie nie zrazili się tym i po chwili Słowak znów znalazł się w idealnej okazji i znów posłał piłkę do bramki gospodarzy – tym razem zgodnie z przepisami. Goście uspokoili się i czekali na kolejne szanse. W 18 min z dystansu strzelał Mateusz Kupczak – piłka przeleciała nad „okienkiem”.
W 25 min „Słoniki” zadały drugi cios. Z lewej strony dośrodkował Guilherme, a Kornel Osyra świetnie złożył się do strzału i po raz drugi Grzegorz Sandomierski musiał skapitulować.

Goście poczynali sobie bardzo rozważnie, a „Pasom” w ogóle nie kleiła się gra. Brakowało dokładnego rozegrania w środku pola. Nie mówiąc już o fatalnej grze w obronie.
W 34 min wydawało się, że musi paść gol kontaktowy. Po dograniu piłki przez Tomasza Brzyskiego z rzutu wolnego, do piłki 6 m przed bramką dopadł Jakub Wójcicki, ale strzelił wysoko nad poprzeczką.
Kibice z sektora ultrasów wywiesili na początku meczu transparent z poparciem dla szkoleniowca „Te trybuny zgodnie krzyczą – ruszysz Jacka, kibice cię rozliczą! 100 % poparcia dla trenera”. Piłkarzy „Pasów” schodzących na przerwę żegnały przeraźliwe gwizdy po fatalnej połowie w ich wykonaniu.

Po przerwie Zieliński postawił wszystko na jedną kartę, wprowadzając ofensywnych zawodników – Mateusza Szczepaniaka i Mateusza Cetnarskiego. Początkowo nie widać było skutków tego ruchu. W 50 min z dystansu strzelał Marcin Budziński, ale Krzysztof Pilarz wybił piłkę na róg. W 68 min gospodarze dopięli swego. Z dystansu strzelał Paweł Jaroszyński, Pilarz odbił piłkę, a ze skuteczną dobitką podążył Szczepaniak. Odpowiedź gości była natychmiastowa. Po kontrataku strzałem w „długi” róg popisał się Misak i Sandomierski nie sięgnął piłki.
Gospodarze szamotali się jak ryba w sieci, nie mogąc złapać już rytmu gry. W doliczonym czasie gry wysoko strzelił Budziński – wieńcząc to nieudane dla gospodarzy spotkanie.

Cracovia – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Misak 10, 0:2 Osyra 25, 1:2 Szczepaniak 68, 1:3 Misak 70.
Cracovia: Sandomierski – Ferraresso (46 Szczepaniak), Bejan, Wołąkiewicz, Jaroszyński – Wójcicki, Covilo, Budziński, Dąbrowski, Brzyski (46 Cetnarski) – Piątek (65 Steblecki).
Bruk-Bet Termalica: Pilarz - Fryc, Osyra, Putiwcew, Guilherme – Gergel (84 Wróbel), Kupczak, Jovanović, Babiarz, Misak (80 Kędziora) – Stefanik (67 Guba).
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom). Żółte kartki: Ferraresso, Budziński – Putiwcew. Widzów: 7164.

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto