Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bloki z wielkiej płyty tak samo dobre jak te nowoczesne

Redakcja
Zaletą osiedli z wielkiej płyty są duże odległości między blokami i zieleń, jak np. na krakowskim Ugorku
Zaletą osiedli z wielkiej płyty są duże odległości między blokami i zieleń, jak np. na krakowskim Ugorku Joanna Urbaniec / Polskapresse
Bloki z wielkiej płyty są bezpieczne, ale wymagają modernizacji, aby poprawić komfort mieszkańców i trwałość budowli. Tak uważa Instytut Techniki Budowlanej, który przebadał kilkaset bloków w kraju.

Badania specjalistów ITB objęły osiedla mieszkaniowe wybudowane w latach 60. i 70. XX w. w czterech województwach: mazowieckim, dolnośląskim, śląskim i łódzkim. Czy takie bloki w Małopolsce są w podobnym stanie? - Oczywiście. W naszym regionie stosowano podobną technologię jak w Warszawie - odpowiada Michał Wiśniewski, architekt i krakowski aktywista. budowane w stolicy.

Eksperci ITB nie mają już żadnych wątpliwości, że bloki z wielkiej płyty są bezpieczne. Potwierdza to Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju: - Nie ma żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o konstrukcję i bezpieczeństwo tych budynków.

Trwałe i wytrzymałe

Szacuje się, że w wielkiej płycie mieszka nawet 12 mln Polaków. Teraz mogą odetchnąć z ulgą: pogłoski, że budynki zaczną się wkrótce rozpadać, okazały się mitem.

- Dyskusja o nietrwałej wielkiej płycie to nieporozumienie - zauważa Wiśniewski. Dodaje, że pogłoski wyszły od stowarzyszeń deweloperskich, by zachęcić ludzi do kupowania nowoczesnych mieszkań. Tymczasem, jak podkreślają eksperci, istotna jest „jakość betonu i właściwości ochronne wobec zbrojenia”.

- Stan badanych próbek jest zadowalający - zapewnia dr inż. Robert Geryło, dyrektor ITB. Za błędny uznał pogląd, że budynki z wielkiej płyty mają jedynie 50-letnią trwałość. Jest ona o wiele dłuższa. O ile? Tego nie da się określić.

Bloki zrobiono z żelbetonu, który jest jednym z najtrwalszych materiałów budowlanych. Z czasem jego wytrzymałość nawet wzrasta, o ile nie jest narażony na wstrząsy.

Nasi rozmówcy zwracają jednak uwagę na istotny szczegół - łączenia między płytami stropowymi. To jedyny element, który może budzić niepokój mieszkańców, bo najbardziej narażony jest na korozję i uszkodzenia. - Ale jeśli zostały przebadane i są w porządku, to wielka płyta może stać kolejne 50 lat i nic się nie stanie - twierdzi Krzysztof Bień, krakowski architekt i urbanista.

Marcin Wiśniewski przewiduje, że już teraz powstają nowe technologie, dzięki którym renowacja wielkiej płyty będzie jeszcze skuteczniejsza.

Krzysztof Grotek, inspektor w Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Nowym Sączu, przekonuje, że słabe łączenia między płytami to wada, która nie stanowi zagrożenia. - Podczas renowacji i termomodernizacji te elementy są naprawiane albo wymieniane na nowe - podkreśla Grotek.

Dlatego ważnym działaniem wpływającym na trwałość bloków jest ich termomodernizacja, podczas której zabezpiecza się łączenia płyt. Tak dzieje się w większości spółdzielni mieszkaniowych. Znowelizowana ostatnio ustawa o termomodernizacji i remontach ma umożliwić finansowanie dodatkowych wzmocnień płyt trójwarstwowych. Potencjalna wartość tych inwestycji to 25,8 mld zł.

Lepsze niż nowe

- Do zalet starych bloków należy też zaliczyć odpowiednie odległości między budynkami i dużo przestrzeni na osiedlach - uważa Teresa Bilska, przewodnicząca Rady Nadzorczej SM Podwawelska. - Bloki z wielkiej płyty są lepszej jakości niż nowe, w których instalacje są z plastiku, co w razie pożaru stwarza zagrożenie.

Inspektor Grotek dodaje, że budynki z wielkiej płyty co pięć lat poddawane są kontroli. - Podczas przeglądów eksperci szukają pęknięć lub elementów ruchomych, dzięki czemu ewentualne ubytki są na czas naprawiane - mówi.

Lokatorzy nie narzekają

Mieszkańcy bloków z lat 60. i 70. minionego wieku nie zgłaszają uwag, co do złego stanu technicznego budynków.

- Mieszkam tutaj już 30 lat i nigdy nie miałam problemów z kanalizacją, elektryką ani żadnych innych - mówi Krystyna Zaremba z Prądnika Czerwonego w Krakowie.

Także młode małżeństwo, które wprowadziło się niedawno do jednego z bloków na krakowskich Czyżynach, nie ma zastrzeżeń. - Musieliśmy zrobić generalny remont, ale konstrukcja wydaje się stablina - twierdzi Piotr, z zawodu nauczyciel.

Nie wszystko wygląda jednak tak dobrze. Raport ITB dowodzi, że „budynki wielkopłytowe zrealizowane w latach 1960-1990 charakteryzują się niską jakością funkcjonalno-użytkową mieszkań, nadmierną przenikalnością cieplną, niedostatecznym stanem instalacji i urządzeń budowlanych i niską estetyką elewacji”.

O ile - jak twierdzi insp. Grotek - instalacje elektryczne i kanalizacja są wymieniane z biegiem lat, a bloki przechodziły kilka lat temu termomodernizację, o tyle ich estetyka budzi zastrzeżenia.

- Na poziomie państwa nie ma rozwiązań, dotycząceych estetyki bloków z wielkiej płyty - przyznaje Michał Wiśniewski - Jeden po ociepleniu jest seledynowy, drugi pomarańczowy. To się z czasem polepszyło, ale problem nie został systemowo rozwiązany.

Współpraca: Marek Weckwerth

POLECAMY - KONIECZNIE fSPRAWDŹ:

FLESZ: PIT 2019 - rozliczenie będzie jeszcze prostsze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Bloki z wielkiej płyty tak samo dobre jak te nowoczesne - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto