Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Biała Gwiazda" pewnie pokonała wicelidera

Piotr Tymczak
Wisła Kraków w efektownym stylu wygrała z będącą w czołówce tabeli Jagiellonią Białystok. Trener wiślaków Kiko Ramirez był więc górą nad Michałem Probierzem, który w przeszłości prowadził „Białą Gwiazdę”. Krakowianie zagrali konsekwentnie i skutecznie. Dzięki zwycięstwie Wisła wróciła więc do górnej ósemki w tabeli ekstraklasy.

Trener Jagiellonii Michał Probierz znany jest z kąśliwych wypowiedzi w kwestii zatrudniania zagranicznych szkoleniowców w naszej ekstraklasie. W sobotę prowadzony przez niego zespół przegrał gładko z Wisłą, którą od niedawna trenuje Kiko Ramirez, Hiszpan z doświadczeniem w niższych ligach w swoim kraju.

Autor: Piotr Tymczak

Trener Ramirez zdawał sobie sprawę, że przyjeżdża zespół, który po 22 kolejkach jest wiceliderem. Liczył jednak na skuteczną grę i trzy punkty. - Musimy zagrać przede wszystkim zespołowo - razem w ataku i razem w obronie - a wtedy nic nas nie zaskoczy – mówił przed meczem trener Ramirez.

Jego zawodnicy konsekwentnie to realizowali i nie dali się zaskoczyć ekipie Probierza. Początek spotkania był wyrównany. Obie drużyny starały się stworzyć bramkowe sytuacje. Długo jednak kibice nie oglądali celnego strzału. Pierwsza bliska zdobycia gola była Jagiellonia, strzelał Guti, ale obok słupka. W odpowiedzi, po rzucie rożnym, nad poprzeczką „główkował” Arkadiusz Głowacki.

W 21 minucie wiślacy przeprowadzili akcję, po której nie tylko był pierwszy celny strzał, ale na trybunach zapanowała wielka radość z gola. Świetnym prostopadłym podaniem popisał się Petar Brlek, piłka trafia do Pawła Brożka, który skierował ją w stronę siatki. Futbolówkę cały czas jeszcze asekurował Rafał Boguski, ale nie musiał nic poprawiać, bowiem wturlała się ona do bramki.

Zespół Jagiellonii zdawał sobie sprawę, jak groźny potrafi być Brożek. Na oficjalnej stronie internetowej „Jagi” można było przeczytać przed meczem: „Nie da się ukryć, że w sobotni wieczór Żółto-Czerwoni będą musieli zwrócić szczególną uwagę na Pawła Brożka, który w zeszłych rozgrywkach strzelał gole we wszystkich trzech meczach z Jagą, trafiając do naszej bramki łącznie czterokrotnie”.

- Paweł jest klasowym napastnikiem. Kilkukrotny król strzelców, od kilku lat w mojej ocenie najlepszy zawodnik przedniej formacji Wisły – mówił Łukasz Burliga, były zawodnik „Białej Gwiazdy”. Zaznaczył, że wszystko zweryfikuje boisko. A na murawie okazało się, że „Brozio” nadal jest nie do powstrzymania.

Po bramce dla Wisły piłkarze z Białegostoku próbowali odwrócić losy meczu, ale krakowianie, grając uważnie w defensywie, skutecznie im w tym przeszkadzali. Pierwszy celny strzał dla „Jagi” w 34 minucie oddał Arvydas Novikovas. Chwilę później wiślacy radowali się z podwyższenia wyniku na 2:0. Stało się tak po tym, jak po stałym fragmencie do wybitej przez obrońcę piłki doskoczył Patryk Małecki i popisał się pięknym strzałem z 15 metrów w samo "okienko".

Wiślacy bardzo dobrze weszli także w drugą połowę i w 52 minucie przeprowadzili akcję, po której było już 3:0. Asystę zaliczył Brożek, a gola zdobył Boguski. To trafienie zamknęło spotkanie. Wyglądało to tak, jakby zawodnicy z Białegostoku zdali sobie sprawę, że z Wisłą w takiej dyspozycji nie powalczą. W końcówce drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Ivan Gonzalez. Chwilę później Damian Szymański zdobył honorowego gola dla „Jagi".

Po meczu piłkarze „Białej Gwiazdy” z kibicami cieszyli się ze zwycięstwa. Stadion przy ul. Reymonta zamienili w twierdzę. To był ich dziewiąty kolejny ligowy mecz u siebie bez porażki.

Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Brożek 21, 2:0 Małecki 35, 3:0 Boguski 52, 3:1 Szymański 90+1.
Wisła: Załuska – Cywka, Głowacki, Gonzalez, Sadlok – Mączyński, Llonch – Boguski (86 Videmont), Brlek (74 Stilić), Małecki – Brożek (67 Zachara)
Jagiellonia: Kelemen – Burliga, Guti, Runje, Tomasik – Romańczuk (57 Szymański), Góralski – Chomczenowski (82 Mystkowski), Vassiljev, Novikovas (56 Grzyb) - Cernych
Sędziowali: Szymon Marciniak (Płock) oraz Paweł Sokolnicki (Płock) i Bartosz Lekki (Zabrze).
Żółte kartki: Gonzalez, Małecki - Runje.
Czerwona kartka: Gonzalez (90, druga żółta).
Widzów: 11 210.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto