Beata Śrutkowska jest mieszkanką Nowego Targu w gminie Stary Targ. W Radzie Powiatu zasiada pierwszą kadencję. Poniżej krótka rozmowa z Radną Na Medal, która w naszym plebiscycie zdobyła 204 głosy.
Skąd pomysł, by kiedyś stanąć w wyborcze szranki?
Pojawił się z powodu mojej życiowej pasji, którą jest pomaganie innym ludziom. Robię to “od zawsze”, na długo przedtem, zanim zostałam radną. Staram się wspierać innych jak mogę, dzień bez pomocy innym jest dla mnie dniem straconym. Widzę tego rezultaty, ale również to, jak wielu czeka na podobną pomoc. Zgłaszają się do mnie ludzie nawet z bardzo daleka. Mandat radnego pozwala zrobić wiele dla innych.
Co uważa Pani za swój największy sukces w dotychczasowej pracy jako radnej?
To, że ludzie akceptują moje podejście do wykonywania obowiązków radnej, rozpoznają mnie, przychodzą do mnie ze swoimi sprawami. Czasem bardzo trudnymi, osobistymi, wymagającymi długiego zastanowienia. Staram się zawsze mieć dla nich czas. Co dla mnie bardzo ważne, nie spoglądam na nich przez pryzmat ich przeszłości. Liczy się to, w czym można im pomóc, aby stanęli na nogi, samodzielnie dali sobie radę.
Plany na przyszłość?
Zajmować się tym, co robię do tej pory. Chyba nigdy nie będzie można usiąść i powiedzieć sobie, że już nic nie zostało do poprawienia (śmiech). Jestem radną powiatu, ale nie zapominam o mojej macierzystej miejscowości Nowym Targu, o macierzystej gminie Stary Targ, o ludziach którzy tam mieszkają, ich problemy znam przecież najlepiej i stykam się z nimi na co dzień. Z powodu mojej życiowej pasji nie mam tyle czasu dla najbliższych, ile bym chciała, ale oni już do tego zdążyli się przyzwyczaić
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?