Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura w autobusie mogła skończyć się tragedią

Marcin Banasik
Zespół Służby Zdrowia Karpackiego Oddziału Straży Granicznej - złożony z pracownika cywilnego i funkcjonariusza - wybierając się w ubiegłym tygodniu na szkolenie do młodzieży szkolnej z zakresu udzielania pierwszej pomocy nie przypuszczał, że w drodze powrotnej będzie świadkiem, a nawet więcej – weźmie udział w zdarzeniu … jak z filmu akcji.

W miejscowości Sienna (gm. Gródek nad Dunajcem) nagle z przeciwległego pasa drogi - wielokrotnie używając sygnałów świetlnych - w stronę pojazdu służbowego Straży Granicznej zjechał autobus. Jadąc pod prąd, wymusił gwałtowne zatrzymanie oznakowanego samochodu.

Z autobusu wybiegł zdenerwowany i zakrwawiony kierowca, prosząc o udzielenie pomocy, a także o podjęcie interwencji wobec agresywnego pasażera.

Funkcjonariusz SG niezwłocznie przystąpił do działania. Aby zminimalizować ryzyko kolizji drogowej, polecił kierowcy przestawienie pojazdu na nieodległy przystanek autobusowy i ustalił fakty.

Według relacji świadków zdarzenia, podczas jazdy doszło do czynnej napaści na kierującego pojazdem przez nietrzeźwego i agresywnego pasażera, który wykorzystując chwilę dezorientacji kierowcy, usiłował najprawdopodobniej zatrzymać pojazd w miejscu niedozwolonym. Awanturujący się podróżny próbował przejąć kontrolę nad autobusem, stwarzając tym samym zagrożenie dla zdrowia i życia kilkunastu pasażerów autobusu, poruszającego się na krótkich, krętych i stromych odcinkach drogi, wzdłuż licznych nierówności terenowych.

Funkcjonariusz SG obezwładnił krewkiego pasażera i udaremnił jego ucieczkę, pozostając w autokarze do czasu przybycia patrolu Policji.

Towarzysząca funkcjonariuszowi pielęgniarka udzieliła poturbowanemu kierowcy pierwszej pomocy przedmedycznej.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia funkcjonariuszy Policji, awanturnik został wyprowadzony z autobusu do radiowozu. Funkcjonariuszom Policji udzielono informacji o szczegółach zdarzenia, a dzielna ekipa ze Służby Zdrowia KaOSG udała się w drogę powrotną do Nowego Sącza.

To nie pierwsze zdarzenie z udziałem ww. funkcjonariusza, który udzielił pomocy potrzebującym. W ubiegłym roku, w czasie wolnym od zajęć służbowych uratował życie nieoddychającemu, starszemu mężczyźnie.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Awantura w autobusie mogła skończyć się tragedią - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto