18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artur Szpilka - Mike Mollo: "Szpila" wraca na ring. Walka już dziś!

Łukasz Madej
Artur Szpilka  jest tak pewny siebie, że tuż po walce z Mike'em Mollo zaplanował pojedynek z Krzysztofem Zimnochem
Artur Szpilka jest tak pewny siebie, że tuż po walce z Mike'em Mollo zaplanował pojedynek z Krzysztofem Zimnochem Jan Hubrich
Artur Szpilka wraca między liny. Po raz pierwszy od siedmiu miesięcy znów poczuje zapach ringu. - I tę adrenalinę - wypowiadając te słowa mocno zaciska pięści.

Artur Szpilka czy Mike Mollo? [GŁOSOWANIE]

30 czerwca w Łodzi wyższość niepokonanego boksera z Wieliczki musiał uznać Jameel McCline. Potężny Amerykanin, zanim przegrał na punkty, jednym z ciosów naruszył jednak szczękę Artura.

Walka Szpilki z Zimnochem zagrożona

Naszemu pięściarzowi założono specjalną tytanową płytkę. - Już nic mnie nie boli. Wszystko jest w porządku. Nie mogę się doczekać prawdziwej walki- zapewnia w rozmowie z nami. W ostatnich miesiącach Szpilka pozbył się także kłopotów z ręką.

Szpilka pobił się z Zimnochem na konferencji prasowej [ZDJĘCIA]

Między linami Artur pojawi się w nocy y piątku na sobotę czasu polskiego w Chicago. 13. rywalem w zawodowej karierze Polaka będzie kolejny Amerykanin, Mike "Bezlitosny" Mollo.

Szpilka: dla mnie Zimnoch jest już nikim

W czwartek obaj spotkali się na ceremonii ważenia. To było ich pierwsze spotkanie. Mollo nie pojawił się wcześniej ani na oficjalnym treningu (tłumaczył to opieką nad dziećmi) ani na konferencji prasowej. - Nie wiem, z czego to wynika. Może myśli, że przyjdzie na wagę większy, cięższy i Artur się przestraszy, czy też odwrotnie? - mówił dziennikarzom w USA promotor Szpilki, Andrzej Wasilewski.

Artur Szpilka zagra z WOŚP. Za karę

Obaj pięściarze uchodzą za narwane charaktery. Obaj wypowiadają się kontrowersyjnie. Amerykanin już na długo przed walką w wywiadach zaczepiał Polaka. Andrzej Wawrzyk, kolega Artura z grupy KnockOut Promotions, jest przekonany, że tym razem "Szpila" będzie trzymać nerwy na wodzy. - Zawodnicy z Ameryki bardzo często zaczepiają. Grożą. Takie sytuacje tam były zawsze. Szum jest większy. Coś się dzieje. To dodatkowa promocja. Jak media są w temacie, pojedynek jest ciekawszy - wyjaśnia niepokonany krakowianin.

O pobycie Artura w Chicago nie zapomnieli kibice... Wisły Kraków, którzy w trakcie jednych z zajęć odwiedzili utożsamiającego się właśnie z tym klubem boksera. Artur trenował w tle z flagą fan clubu "Białej Gwiazdy" z Chicago. Fani Wisły zapowiedzieli, że "Szpila" w trakcie walki będzie mógł liczyć na głośny doping licznej grupy Polaków.

O przylocie Artura do Stanów Zjednoczonych głośno zrobiło się zaraz po tym, jak wysiadł z samolotu. W związku z pobytem za kratkami więcej niż zwykle czasu Szpilka musiał spędzić w trakcie kontroli granicznej.

Wawrzyk wierzy, że 13. pojedynek nie będzie jednak dla kolegi pechowy. - Przygotowywał się bardzo solidnie. Sparingi wychodziły super. Wiadomo, bez lekceważenia, ale większego problemu, żeby wygrać przed czasem mieć nie będzie.

W nocy telewizor włączy także opiekun polskiej kadry pięściarzy. - Oczywiście, że będę oglądać. Mam nadzieję, że pojedynek "Szpili" przejdzie bez większego kłopotu. Powinien sobie poradzić, tym bardziej że czeka nas bardzo ciekawe starcie z Krzysztofem Zimnochem - przypomina Hubert Migaczew.

Z polskim przeciwnikiem Artur ma zmierzyć się już 23 lutego w Gdańsku. Według Migaczewa, krótki odstęp między obiema walkami nie będzie problemem. - W boksie zawodowym tak często walk się nie robi, ale po takiej przerwie Szpilka musi wziąć się do roboty i myślę, że to mu nie zaszkodzi - uważa.

W ostatnim czasie pojawiło się wiele informacji, że budzący ogromne zainteresowanie pojedynek nad Bałtykiem może się nie odbyć. Współpromujący boksera z Białegostoku Tomasz Babiloński i Andrzej Wasilewski oraz sam Zimnoch nie doszli jeszcze do porozumienia. - Trzeba do Wasilewskiego i Babilońskiego zadzwonić. Oni mają jakieś problemy. Ja jestem na tak. Teraz to tylko od nich zależy. Nie wiem, o co oni się kłócą - powiedział nam wczoraj Krzysztof Zimnoch.

Przebywający w USA Wasilewski całe zamieszanie skomentował dla serwisu ringpolska.pl: - Telewizji Polsat zależy na tej walce. Nam zależy na tej walce. Na pewno Arturowi zależy na tej walce. Myślę, że Krzysztofowi też na niej zależy, więc sądzę, że powinniśmy znaleźć rozwiązanie.

W kompromis mocno wierzy Migaczew. - Wie pan, czasami wychodzi się do ringu jak do pracy, a tutaj oni mają do siebie osobiste anse. Będzie na co popatrzeć. To taka walka z zaciętością - zaciera ręce.

Opiekun naszej kadry nie do końca wie, w którym z pojedynków zobaczymy Szpilkę w optymalnej dyspozycji. - Nie wiem, na którą walkę trenerzy postawili. Moim zdaniem dzisiejszy pojedynek powinni potraktować jako rozgrzewkę przed Krzyśkiem. Jeżeli opiekunowie Artka postanowili inaczej, to mamy inne koncepcje - przekonuje Migaczew i po chwili dodaje, że Zimnoch to lepszy pięściarz od Mollo.

Zdaniem Migaczewa, nie 13. ale dopiero 14. zawodowy pojedynek może skończyć się źle dla Artura.
- Obstawiłbym za Zimnochem, bo jak raz trafi, to powinien sytuację wykorzystać. Myślę, że stroną atakującą będzie Szpilka. Popełnia jednak błędy. Jeżeli Krzysiek to zobaczy, może zakończyć walkę na swoją korzyść. Natomiast jeżeli da się zepchnąć cały czas do obrony, wygra "Szpila". Zimna głowa jest jednak po stronie Zimnocha. Artur jest fajnym zawodnikiem, natomiast narwanym.

Na razie jednak najważniejszy jest Mollo. Z 24 zawodowych walk Amerykanin wygrał 20, trzy razy przegrał i raz zaliczył remis. 12 razy nokautował rywali. Na koncie ma porażkę na punkty z Andrzejem Gołotą. Artur z kolei z 12 pojedynków aż dziewięć zwyciężył przez nokaut. Nikt nie był w stanie go pokonać. Studio przed walką rozpocznie się o godz. 1.30 w Polsacie. - Raczej obejrzę powtórkę. W nocy będę spać - przekonywał nas wczoraj Zimnoch.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Artur Szpilka - Mike Mollo: "Szpila" wraca na ring. Walka już dziś! - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto