Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anonymous: działają wirtualnie i realnie

Anita Gorczycka
Manifestanci podczas demonstracji "Nie dla ACTA" w Krakowie
Manifestanci podczas demonstracji "Nie dla ACTA" w Krakowie Michał Sikora
Biała maska z różowymi policzkami stała się symbolem buntowników, którzy powiedzieli NIE dla ACTA. Ich hakerzy zaatakowali też strony Politechniki Krakowskiej. Działają skutecznie, jednak kim są naprawdę? Skąd się wzięli? Co chcą osiągnąć?

Kraków: protest przeciwko ACTA [ZDJĘCIA]

Mówią o sobie tak: “We are Anonymous. We are legion. We never forgive. We never forget. Expect us.” Anonymous to bliżej nieokreślona zbiorowość, grupa hakerów, która walczy o wolność w sieci, sprzeciwia się korupcji i cenzurze. Nie mają władz ani oficjalnych przedstawicieli. Nazwa ruchu jest inspirowana anonimowością, której doświadcza każdy użytkownik Internetu podczas swoich działań w sieci.

Wszystko zaczęło się 10 lat temu, kiedy powstało forum internetowe 4chan, gdzie użytkownicy nie podpisywali swoich postów imieniem czy nickiem. Tam każdy był opatrzony statusem ANONIMOWY. Tak właśnie powstała niezależna i nieokreślona zbiorowość, która postanowiła zabrać swój głos w sprawach społecznych – głównie w kwestii obrony wolności jednostki.

Charakterystycznym symbolem anonimowego ruchu jest biała twarz, różowe policzki i wąsy. Ta słynna maska nawiązuje do Guya Fawkesa – katolika, który w 1605r. przeprowadził nieudany zamach na budynek brytyjskiego parlamentu. Maska została wykreowana w komiksie Alana Moora – „V jak Vendetta”. Przedstawia on Wielką Brytanię jako faszystowską dyktaturę, z którą staję do walki tajemniczy V, ukrywający swą tożsamość pod maską Guya Fawkesa.

Kraków: II protest "Nie dla ACTA" [ZDJĘCIA]

Anonymous niedawno zapoczątkował w Polsce internetową rewolucję. Rozpoczęli od ataków na strony rządowe, wyrażając tym samym sprzeciw dla podpisania międzynarodowej umowy ACTA. Jednak na tym nie koniec. Hakerzy na portalu facebook poinformowali, że zaatakowali także strony Politechniki Krakowskiej. - W połowie stycznia były próby włamania się do systemu – informuje Małgorzata Syrda – Śliwa, rzecznik prasowy PK. - Nasi informatycy jednak szybko zabezpieczyli luki w systemie zarządzania stroną www.pk.edu.pl i mają go pod kontrolą. W trakcie przeprowadzania prac zabezpieczających przez Dział Informatyzacji PK, strona była przez kilka godzin niedostępna i to jedyny negatywny skutek związany z atakiem hakerów. Natomiast bazy z danymi osobowymi, dane pracownicze czy studenckie są szczególnie chronione i izolowane od sieci, dlatego w tej sytuacji nie było żadnego zagrożenia dla ich bezpieczeństwa – podkreśla rzecznik prasowy PK.

Anonymous ciągle się umacnia. Mówi się, że grupa stanowi już ponad milionową społeczność. Niewątpliwie wpływa na to fakt, że nie istnieje żadna procedura dołączenia do tego ruchu. Jeśli ktoś posiada dużą wiedzę, dokona włamania do serwisu, który jest jednym z celów grupy i użyje ich symboliki, to może czuć się jednym z nich.

Jeszcze kilka lat temu Anonymous był niewielką grupą nieszkodliwych hakerów. Dziś są ich tysiące. Potrafią unieruchomić największe portale, pozyskać informacje z najbardziej strzeżonych baz danych. Działają nie tylko wirtualnie, ale także realnie. Są w stanie zorganizować i uczestniczyć w realnych demonstracjach na ulicach miast, czego dowiedli 25 stycznia na Rynku Głównym w Krakowie.

Zobaczcie też, jak anonymus protestowali przeciw ACTA w Tarnowie [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto