18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Alzacja, bajkowa kraina na każdą kieszeń [ZDJĘCIA, WIDEO]

Angelika Witkowska
Najmniejszy, a jeden z najbogatszych. Bajkowy, ale z wielką historią. Alzacja – niezwykle malowniczy region Francji, z romantyczną architekturą, wspaniałą kuchnią, wyśmienitymi białymi winami i... bocianami na dachach. Teraz jest na wyciągnięcie ręki, i na każdą kieszeń.

Mówi się, że Alzacja ma wszystko oprócz dostępu do morza. I to prawda. Region położony na francusko–niemieckim pograniczu, między Renem a Wogezami oferuje wszystko to, czego potrzeba do aktywnego wypoczynku – i to w każdej porze roku.

Po pierwsze - wino

Kiedy mówimy o Alzacji, mamy na myśli wspaniałe wina, z którego słynie region. Są to przede wszystkim wina białe, o bogatym smaku i różnorodnych właściwościach. Aby ich spróbować najlepiej samemu wybrać się w podróż, inaczej może być ciężko z kupnem choćby butelki. Dlaczego? Ponieważ sami Francuzi wypijają 70 procent zbiorów z alzackich winnic. A oni wiedzą, co dobre.

W Alzacji nazwa wina związana jest z odmianą winorośli, z której jest zrobiona. Wyróżniamy tam siedem szczepów: Gewurztraminer, Muscat d'Alsace, Pinot Blanc, Pinot Gris, Pinot Noir, Sylvaner i Riesling. Warto je zapamiętać. A nawet trzeba, jeśli chcemy dobrze dopasować wino do zamówionego jedzenia.

Pierwszy zatem konieczny punkt programu to Alzacki Szlak Winny ( d’Alsace Route du Vin). Aby go zobaczyć, najlepiej odwiedzić malownicze miasteczka: Eguisheim, Kayserberg, Riquewihr i Mittelbergheim. Na deser koniecznie trzeba zobaczyć Colmar.

Colmar - stolica win alzackich

Jeśli mówimy, że Colmar to najpiękniejsze miasteczko Alzacji, to mamy na to dowody. Poręczy choćby Lætitia Bléger, miss Francji z 2004, pochodząca właśnie z tego malowniczego miejsca.

Jeśli powiemy, że Colmar zachwyca wspaniałą architekturą, to musimy zaznaczyć, że to właśnie tam urodził się słynny architekt Frédéric August Bartholdi - twórca m.in. Statuy Wolności.

Ale Colmar to przede wszystkim perła regionu, która uwagę zwraca dobrze odrestaurowanymi średniowiecznymi domami, malowniczym krajobrazem i oczywiście dzielnicą zwaną la Petite Venice - Małą Wenecją. Colmar to również "stolica win alzackich" - miasteczko leży bowiem w samym środku winnego szlaku. Jedno z najbardziej zachęcających miejsc do pieszych wędrówek i rowerowych wycieczek, nie tylko ze względu na swój wyjątkowy krajobraz, ale również dlatego, że większa część starówki wyłączona jest z ruchu. Nic więc dziwnego, że miejsce przyciąga całe rodziny... i zakochanych.

Strasbourg - miasto młodych

A jeśli mowa o zakochanych, to nie możemy pominąć Strasbourga, stolicy Alzacji. Choć miasto kojarzone jest głównie z poważnymi instytucjami jak Rada Europy i Parlament Europejski, należy głównie do młodych, o czym świadczy fakt, że jest to drugi (po Paryżu) największy ośrodek studencki we Francji. Zabytkowe śródmieście Strasburga (Grande île) zostało w 1988 roku wpisane przez UNESCO na listę światowego dziedzictwa kulturowego ludzkości

Nikogo tam nie dziwi widok piknikujących, z butelką wina i książką. Bo piękno przyrody jest dla ludzi. I oczywiście mandatem za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym tam nie trzeba się przejmować.
Uwagę miasta od razu przykuwa imponujące centrum - Grande Île. Znajdziemy tam Katedrę Notre-Dame, która słynie z 142-metrowej wieży (najwyższa wieża katedralna we Francji), pięknych witraży oraz wciąż działającego zegara astronomicznego. Tuż obok znajduje się najstarszy targ bożonarodzeniowy we Francji. A na Placu Kléber każdego roku możemy podziwiać ogromną choinkę. Warto przypomnieć, że historyczne centrum Strasburga otoczone jest ze wszystkich stron kanałami. Co ważne, turyści mogą je podziwiać z pokładu barek wycieczkowych. I jeśli czasu wystarczy, koniecznie trzeba jechać do kolejnego alzackiego miasteczka - Miluzy.

Miluza - kraina tkanin

Miluza to miasto, które wiedziało, jak wykorzystać swoją przemysłową przeszłość na potrzeby turystyki. Mówi się, że to przede wszystkim kraina tkanin i kolebka przemysłu tekstylnego, gdzie produkowano sukno bawełniane już w XVII wieku.

Znajdziemy tutaj kilka muzeów technicznych, jak sztandarowe Muzeum Motoryzacji czy też Muzeum Druku na Tkaninie. Warto również zaznaczyć, że ze względu na liczne muzea w Miluzie, przyznano miasto tytuł „Miasta sztuki i historii".

Jak to wszystko zobaczyć? Jeśli się uprzemy to nawet na rowerze.

Alzacja na rowerze, czyli zwiedzanie za niewielkie pieniądze
Nie ma Alzacji bez rowerów. To one stanowią tutaj główny środek transportu dla mieszkańców, ale także i turystów. W samym Strasbourgu jest ponad pół tysiąca kilometrów ścieżek rowerowych, dzięki czemu okrzyknięto to miasto „francuską stolicą rowerów”. Jeśli ktoś w Alzacji może poczuć się "świętą krową" na drodze... to właśnie rowerzysta.

W całym regionie wypożyczenie roweru to koszt zaledwie 1 euro (1h), 5 euro (24h) lub 15 euro za cały tydzień.

Kuchnia - mieszanka niemieckich i francuskich smaków

Na tamtejsze smaki bez wątpienia wpływ ma bogata i zawiła historia tego regionu. Widać to w architekturze, i czuć na talerzu. Kuchnię alzacką można zdefiniować więc znanym przysłowiem: Niemcy jedzą dużo, a Francuzi dobrze.

Stół alzacki bogaty jest w mięsa i wędliny i oczywiście sery. W wielu potrawach znajdziemy kiszoną kapustę, a także smaczne ziemniaczki. Fani ryb również mogą liczyć na bogatą ofertę.

W Alzacji możemy zasmakować wielu typowych regionalnych dań, jak tarta podpalana (ciasto chlebowe pokryte śmietanką, białym serem, pokrojoną cebulą i boczkiem), czy choucroute (kapusta kiszona gotowana z kawałkami różnych mięs, wędlin). Potrawy serwowane są z winami z regionu, produkowanymi z siedmiu typowych dla Alzacji szczepów.

**

Jak dotrzeć do Alzacji**

Samochodem
Z centralnej Polski trasa wynosi ok. 1300 km. Jadąc autostradami (w Alzacji są one bezpłatne) podróż powinna nam zająć ok 12-13h. Z Krakowa podróż przez Niemcy to ok. 10 godzin jazdy.

Samolotem

Wspaniałą wiadomość mamy dla wielbicieli wysokich lotów. Od jesieni Kraków ma nowe połączenie lotnicze m.in do Alzacji. Zadbał o to brytyjski przewoźnik EasyJet.

Niech was nie zmyli nazwa lotu, gdyż aby się tam dostać, należy kupić bilet do szwajcarskiej Bazylei. Wylądujemy na lotnisku "Bazylea Miluza Fryburg" (znane też jako EuroAirport).

Latać możemy trzy razy w tygodniu: we wtorki, w piątki oraz w niedziele. Ceny biletów dla jednej osoby w jedną stronę zaczynają się od 135 złotych (w cenie zawarta jest opłata administracyjna, opłaty lotniskowe i wszystkie podatki oraz prowizje).

Po Alzacji można już sprawnie podróżować bez własnego samochodu, gdyż jest tam świetnie rozwinięta siec transportu publicznego: pociągi, autobusy, tramwaje, i oczywiście wypożyczalnie rowerów.

WWW

FB: https://www.facebook.com/pages/Alzacja/447872785222765
www.tourisme-alsace.com/pl
www.AlsaceWine.com
gastronomie.vins.tourisme-alsace.com
www.region-alsace.eu


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto