Kornel Jurczyk zniknął w poniedziałek. Nie wiadomo dokładnie, o której. Brat, który z nim mieszkał w wynajętym pokoju w Krakowie, był akurat w rodzinnym domu. Jednak z informacji współlokatorów wiadomo, że widzieli zaginionego jeszcze przed południem. - Kiedy wróciłem koło godz. 18, już go nie było - mówi brat Kornela, Daniel Jurczyk. Ostatni raz rozmawiała z nim mama, telefonicznie, około godz. 14 w poniedziałek.
Od tamtej pory nie ma z nim żadnego kontaktu. Chłopak zostawił w swym pokoju portfel, komórkę i dokumenty. - Sprawdzaliśmy konta, nie wyciągnął ani grosza - zauważa Daniel.Kornel pochodzi z Krosna. Do Krakowa przyjechał studiować matematykę na Akademii Górniczo-Hutniczej. Był na I roku. Koledzy z grupy i wykładowcy nie zdążyli go poznać, bo od kilku miesięcy nie pojawiał się na uczelni. - Cały czas myślałem, że chodzi na zajęcia. Ponieważ sam wracałem z wykładów późno, nic nie zauważyłem - przyznaje Daniel, który jest studentem III roku wiertnictwa, również na AGH. - Nikomu nie zgłaszał, że ma jakieś problemy - mówi rzecznik AGH, Bartosz Dembiński. Koledzy z roku twierdzą, że ciężko było nawiązać z nim kontakt. - W grupie jest mało chłopaków i raczej trzymamy się razem, Kornel zawsze był z boku - podkreśla Dawid Gołębiowski. - Nigdy nie miał czasu, żeby się z nami spotkać po zajęciach - dodaje. Wolał pobiegać czy obejrzeć film. Lubi komedie i filmy akcji. Nie pił, nie palił, nie chodził na imprezy.
Dlaczego Kornel zniknął? Brat podejrzewa, że mógł się załamać tym, że właśnie został skreślony z listy studentów. - Dla naszej mamy jego studia bardzo się liczyły. Tymczasem dwa tygodnie temu dowiedziała się z listu z uczelni, że syn od dawna nie był na zajęciach. Może tym się przejął - zastanawia się. To samo przyznaje kolega Kornela, Dawid. - Widać, że bardzo mu na tych studiach zależało, ale ewidentnie mu nie szło - mówi Dawid. Po kolejnym niepowodzeniu, na początku stycznia przestał w ogóle przychodzić na uczelnię. Rodzina bardzo martwi się o chłopca. - Mama jest załamana - przyznaje Daniel. Kornela widziano podobno na dworcu, jak wsiadał do pociągu. Nie wiadomo jednak, czy to był on i dokąd pojechał. Sprawę zaginięcia Kornela Jurczyka bada policja.
Ktokolwiek widział Kornela, proszony jest o kontakt pod numerem 0 801 247 070 (z numerów TP opłata jak za jeden impuls, niezależnie od długości rozmowy z każdego miejsca w Polsce).
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł beznynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?