Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego świeci pustkami

Edyta Tkacz
Źle oznakowane centrum informacji nie przyciąga turystów
Źle oznakowane centrum informacji nie przyciąga turystów Andrzej Banaś
Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego nad Wisłą świeci pustkami, choć działa już cztery miesiące, a zarządzające nim Krakowskie Biuro Festiwalowe, zainwestowało już 400 tys. zł. Kupcy, którzy swoje stoiska przenieśli spod Wawelu do nowoczesnego budynku, nie mają dziś za co opłacić czynszu.

Centrum miało być dumą miasta. W kompleksie spełniającym przede wszystkim funkcję informacyjną, organizowane miały być też m.in. wystawy i imprezy kulturalne. Nic z tego. - Turyści zaglądają tu przypadkiem lub szukając toalety - twierdzą handlowcy. Według nich powodem braku klientów jest złe miejsce. - Budynek położony został nisko, schowany w dołku, każdy go omija - żali się pani Jadwiga, sprzedająca pamiątki.

Władze miasta zapewniają, że robią wszystko, aby skutecznie wypromować CORT. - Cała powierzchnia szklana dachu i frontowa strona budynku jest oznakowana - twierdzi Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa. Cztery miesiące po otwarciu centrum nadal nie ma jednak napisu informującego, co się w nim znajduje. - Musimy dostosować się do wymogów projektu. Zgodnie z nim budynek ma porastać bluszcz, który zasłoniłby napis. Wiemy jednak, że taka informacja musi się pojawić, rozmawiałam już w tej sprawie z panią prezydent Magdaleną Sroką - twierdzi Izabela Helbin, dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego.

Czytaj także:**Remont dworca PKP w Krakowie**

Także na pobliskich bulwarach nie ma ani jednej tablicy informującej o istnieniu centrum. - Gabloty z podświetlanymi
plakatami citylight kierujące do budynku ustawimy wkrótce przy wszystkich zejściach z bulwarów - zapewnia Helbin. - Znaki pojawią się też na chodnikach - dodaje. Dlaczego do tej pory ich nie ma? - To teren trudny do zagospodarowania. W pobliżu jest Wawel, więc musieliśmy wypracować wyważone pomysły - tłumaczy Helbin.

Handlowców nie obchodzą jednak kłopoty, z jakimi boryka się KBF. - Utarg miesięczny to średnio 50 zł, nie da się z tego opłacić ponad 1 tys. zł czynszu - żali się pani Jadwiga. Właściciele stoisk z pamiątkami czują się oszukani. - Byliśmy zmuszeni do zlikwidowania naszych stoisk na bulwarach, gdzie sporo zarabialiśmy i co? - pyta pan Robert.

50-procentowa bonifikata za czynsz, która miała ułatwić sprzedawcom nowy start, obowiązywała tylko do końca marca. Z wnioskiem do prezydenta Krakowa o wsparcie dla kupców zwrócili się miejscy radni. Zaproponowali, aby niższy czynsz został utrzymany.

Monika Chylaszek potwierdziła, że obowiązywanie bonifikaty zostanie prawdopodobnie przedłużone, nie wiadomo jednak na jak długo. W najbliższych miesiącach KBF obiecuje w CORT zorganizować wystawy poświęcone papieżowi Janowi Pawłowi II i Czesławowi Miłoszowi oraz kino letnie. - Jeśli jednak czynsze w centrum w najbliższym czasie nie wzrosną, zabraknie pieniędzy na szerszą kampanię promocyjną - przyznaje Helbin.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Były ubek podejrzany o podpalanie kobiety
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków: Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego świeci pustkami - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto