Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków pokonała Daugavę 4:1

Bartosz Karcz
Udanie zakończyli przygotowania do sezonu piłkarze Wisły. Krakowianie w ostatnim sparingu przed rozpoczęciem ligowego sezonu pokonali Daugavę Dyneburg 4:1. Tym meczem "Biała Gwiazda" zakończyła zgrupowanie w Turcji. Wczoraj wieczorem wiślacy wrócili do kraju.

W meczu z Daugavą krakowianie potwierdzili, że ich forma idzie w górę. Już w pierwszym sparingu w Turcji, z BATE Borysów, podopieczni trenera Roberta Maaskanta zagrali skutecznie. Podobnie było w sobotę. Wisła miała przewagę praktycznie od pierwszych minut. Długimi fragmentami krakowianie wręcz zamykali rywali na ich połowie. Skuteczny pressing był bardzo dobrym sposobem na odbiór piłki i wiślacy często z niego korzystali. Wymierny efekt przewagi "Białej Gwiazdy" nastąpił w 27 min, gdy na strzał zza pola karnego zdecydował się Patryk Małecki. "Mały" miał sporo miejsca, żeby dokładnie przymierzyć i po jego uderzeniu bramkarz Daugavy mógł już tylko... wyciągnąć piłkę z siatki.

Szczególnie udany dla Wisły był fragment między 35 a 39 minutą gry. Wtedy to dwa razy na listę strzelców wpisał się Łukasz Garguła. Przy pierwszym jego trafieniu duża była zasługa Maora Meliksona. To właśnie Izraelczyk ruszył samotnie na bramkę Daugavy. Co prawda strzał piłkarza Wisły bramkarz zdołał obronić, ale piłka trafiła w obrońcę i ponownie spadła pod nogi Meliksona. Ten nie namyślał się długo, tylko odegrał do nadbiegającego Garguły, który jedynie dostawił nogę i było 2:0. Podobnie pomocnik Wisły zachował się cztery minuty później. Tym razem akcja poszła lewą stroną, a udaną asystą popisał się Cwetan Genkow.

Basałaj: już myślimy o wzmocnieniach latem

Pierwszej połowy nie dokończył niestety Cezary Wilk, który zobaczył dwie żółte kartki, w konsekwencji czerwoną i musiał przed czasem zejść do szatni. Wisła nie kończyła jednak meczu w dziesiątkę, bo sędzia zezwolił, żeby w miejsce Wilka na boisko wszedł Radosław Sobolewski. Po zmianie stron "Biała Gwiazda" nadal miała przewagę. Krakowianie stworzyli sobie kilka okazji na podwyższenie wyniku, a wykorzystali jedną z nich. W 69 min po rzucie rożnym piłka trafiła Kew Jaliensa, ten sprytnym strzałem posłał ją do siatki. Było to pierwsze trafienie Holendra w barwach Wisły. Rywale odgryźli się poważnie tylko jeden raz, w samej końcówce. Wtedy to honorowe trafienie dla Daugavy zaliczył Valerijs Afanasjevs, który wykorzystał niezdecydowanie obrony Wisły.

Tak wysoki wynik ostatniego sparingu przed sezonem musi cieszyć, natomiast to co musiało zmartwić Roberta Maaskanta to kontuzje odniesione w sobotniej potyczce. Z powodu dość ostrej gry rywali boisko przedwcześnie musieli opuścić z kontuzjami trzej piłkarze: Erik Cikos, Tomas Jirsak i Maor Meliskon. Na ile poważne są to urazy, będzie wiadomo po powrocie drużyny do Krakowa. Z okresu przygotowawczego zadowolony jest trener Wisły, Robert Maaskant. Na oficjalnej stronie internetowej klubu z ul. Reymonta Holender powiedział m.in.: - Pierwszy obóz był bardziej poświęcony budowaniu wytrzymałości. W Turcji pracowaliśmy nad ostrością w grze, nad zdobywaniem bramek. To przyniosło efekty - w dwóch sparingach zdobyliśmy siedem goli, w tym trzy w meczu z bardzo silnym przeciwnikiem, jakim było BATE. Jestem zadowolony z pracy, jaką wykonaliśmy podczas tureckiego zgrupowania. W poniedziałek wiślacy będą mieli dzień wolny. Do treningów wrócą jutro. W ten sposób rozpoczną się już konkretne przygotowania do meczu z Arką w Gdyni, który zaplanowany jest na najbliższy piątek, na godzinę 20.

Wisła Kraków - Daugava Dyneburg 4:1 (3:0)

Bramki: Małecki 27, Garguła 35, 39, Jaliens 69 - Afanasjevs 89.

Wisła: Pareiko - Cikos (55 Łobodziński), Jaliens, Kowalski, Paljić - Małecki (66 Burliga), WilkIII (42 Sobolewski), Jirsak (31 Garguła), Melikson (66 Rios), Kirm - Genkow.

Daugava: Eltermanis - Krjauklis (72 Timofejevs), Szelenkow, Cincadze (75 Czichradze), Simonovs - Logins (58 Gongadze), Zizilevs, Macion, Afanasjevs, Sokolovs - Kovaljovs.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Korki w Krakowie - sprawdź mapę na żywo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto