7 III 2008 - NAJWAŻNIEJSZY JEST WIZERUNEK - Ferment w Galerii nad Jeziorem

Handlowcy z konińskiej Galerii nad Jeziorem są zaskoczeni nowymi zasadami funkcjonowania centrum, przede wszystkim nagłym wydłużeniem czasu otwarcia sklepów. Uważają, że nie podniesie to prestiżu centrum handlowego, a raczej narazi ich na dodatkowe koszty. Ich wątpliwości budzą także inne posunięcia kierownictwa Galerii. Czyżby ,,Nad jeziorem" zawrzało tuż przed otwarciem kolejnego centrum na obrzeżach Konina, które zapowiadane jest na 18 kwietnia tego roku?

Najemcy, którzy za miejsce w Galerii nad Jeziorem płacą niemałe pieniądze, zostali zaskoczeni decyzją dyrektora centrum - Zofii Suchy o wydłużeniu od 1 marca tego roku godzin pracy. Sklepy powinny być otwarte od poniedziałku do soboty od 9.00 do 21.00 (wcześniej 10.00-20.00), a w niedziele od 10.00 do 20.00, zamiast do 18.00.
- Zostaliśmy o tym poinformowani na trzy dni przez zmianami - mówi jeden z handlowców , ale nie chce podać personaliów.

Niezadowolenie z takiej formy zmian wyraziło więcej najemców, czego efektem było wspólne pismo skierowane w tej sprawie do kierownictwa centrum.
- Poprosiliśmy o przedstawienie powodów takiej decyzji, a w szczególności analizy wskazującej na konieczność zmiany godzin otwarcia wraz z uzasadnieniem ekonomicznym. - dodaje.

Handlowcy nie ukrywają, że wydłużenie czasu to dla nich dezorganizacja pracy, konieczność zatrudnienia kolejnego pracownika w martwym ich zdaniem czasie, kiedy w Galerii nie bywa zbyt wielu klientów oraz wyższe opłaty za energię czy wodę. Nie wszyscy więc otworzyli sklepy o wskazanej godzinie. Wnioskowali raczej o spotkanie z administratorem aby omówić sytuację i uzgodnić wspólne stanowisko

Dyrektor Centrum Handlowego ,,Galeria nad Jeziorem" nie chce jednak wyjaśniać tej decyzji, ani rozmawiać na temat funkcjonowania placówki. Po wszelkie informacje odsyła do centrali firmy Apsys, administratora obiektu, do Warszawy.
- Zmiana godzin otwarcia sklepów w Galerii jest odpowiedzią na potrzeby i wymagania konsumentów. Zmiany w stylu życia pokazują, iż dłuższe godziny otwarcia centrów handlowych sprzyjają szeroko pojętemu komfortowi zakupów - wyjaśnia Aleksandra Wasilewska., dyrektor do spraw komunikacji Apsys Polska.

Tłumaczy także dlaczego nie można dostarczać do sklepów towarów w godzinach ich otwarcia, co również bulwersuje niektórych najemców, zwłaszcza gdy ich towar jest zatrzymywany w drzwiach przez ochronę galerii.
- Rozładunek dużych paczek i przewożenie ich może być niebezpieczne dla klientów, utrudnia komunikację przy wejściach oraz na pasażu i negatywnie wpływa na wizerunek Galerii - informuje A. Wasilewska.

Plamę na wizerunku Galerii może wywołać także sprzątanie sklepów w godzinach ich otwarcia, bo to kolejny punkt zapalny między handlowcami a kierownictwem.
- Mówi się o prestiżu centrum, który ma być budowany przez wydłużanie godzin pracy, a tymczasem nie można klientowi podać towaru z wystawy bo to też szkodzi wizerunkowi galerii i jest odnotowywane przez ochronę obiektu - dziwią się niektórzy i zastanawiają gdzie trafiają ich pieniądze, które co miesiąc płacą na tak zwany marketing. - Jak nie można nawet sklepów ozdobić na różne okoliczności, na przykład ostatnio na Walentynki bez złożenia stosownego pisma do kierownictwa.