Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: 18 mln kary za szkieletora

Anna Agaciak
Dziś szkieletor jest największym słupem ogłoszeniowym
Dziś szkieletor jest największym słupem ogłoszeniowym Urszula Olszowska
Spółka "TreiMorfa Projekt" ma pecha. Najpierw rozpoczęcie zabudowy szkieletora blokował im wojewódzki konserwator zabytków i Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna, teraz ekolodzy. Jakby tego było mało, miasto żąda od nich zapłacenia milionowych kar. Za co? Że nie ruszają z inwestycją!

Wysokość kar jest piorunująca i systematycznie wzrasta. O ile w w 2007 r. była to kwota prawie 3 mln zł, za 2008 r. miasto naliczyło już prawie 6 mln zł. Za to, że budowa nie rozpoczęła się rok temu, firma ma wyłożyć już ok. 9 mln zł. Łącznie inwestor ma więc do zapłacenia ok. 18 mln zł, właściwie za to, że urzędnicy, a teraz towarzystwo ekologiczne, skutecznie opóźniają jakiekolwiek prace.

Przypomnijmy, że wpierw śmiałe plany nadbudowy zablokował konserwator zabytków i Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna. Teraz, gdy po prawie czterech latach negocjacji z tymi instytucjami wypracowano kompromis (zgodzono się podwyższyć wieżowiec do wysokości 102,5 m), na drodze stanęli ekolodzy.

Towarzystwo Na Rzecz Ochrony Przyrody, które uznane zostało za stronę postępowania w sprawie wydania warunków zabudowy dla obiektu, uznało, że nie zgodzi się na podwyższenie nawet o metr (pisaliśmy o tym w listopadzie ubiegłego roku). Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Postępowania toczą się zatem w różnych instytucjach, a tymczasem miasto nalicza kary, bo jak twierdzą urzędnicy, takie ich prawo.

Kinga Sadowska z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa tłumaczy, że umożliwia im to ustawa. To kara za niedotrzymywanie przez spółkę terminów zagospodarowania gruntu. - Jej wysokość to 10 procent wartości gruntu (określonej na dzień ustalania opłaty za pierwszy rok) - precyzuje Sadowska. - Za każdy następny rok opłata zwiększa się o dalsze 10 procent - dodaje.

Oznacza to, że jeśli w 2010 roku nic się nie ruszy na terenie budowy, TreiMorfa może otrzymać kolejną decyzję, tym razem na ok. 12 mln zł. Suma kar zrówna się wówczas z ceną, za jaką spółka kupiła obiekt i działkę (w 2005 r. wygrała przetarg, proponując za działkę i NOT - 30 mln zł).

Lata biegną, kary rosną, a budowa nie rusza, i nie ma szans, aby stało się to w tym roku. Szymon Duda, przedstawiciel firmy GD&K (będącej udziałowcem TreiMorfy) nie chce komentować stanowiska gminy. - Mogę jedynie powiedzieć, że gdy odwołaliśmy się od pierwszej naliczonej kary, SKO nas poparło i przekazało gminie sprawę do ponownego rozpatrzenia - zaznacza. Teraz trafiły tam kolejne ich decyzje. Nie ukrywa, że chciałby zacząć budowę choćby dziś, ale uniemożliwiają ją właśnie toczące się postępowania.

Magdalena Bassara, szefowa dzielnicy Grzegórzki chciałaby, aby szkieletor przestał w końcu straszyć. - Niestety, w naszej dzielnicy wiele inwestycji ciągnie się latami - kwituje. Wacław Andruszko, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie uważa, że miasto powinno mieć bat, aby inwestycje były kończone. - Ale przecież inwestor w tej chwili jest bezsilny i nie może rozpoczynać budowy. I to nie z własnej winy - zauważa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto