Małopolski sanepid bada, czy zachorowania to zbiorowe zatrucie pokarmowe, czy też infekcja grypy żołądkowej. - Przeprowadziliśmy kontrolę zakładowej restauracji i pobraliśmy próbki do badań - mówi Anna Armatys, rzecznik prasowy wojewódzkiego sanepidu.
Podjęta też została decyzja o czasowym zamknięciu stołówki i dezynfekcji pomieszczeń. Kontrola objęła również wszystkie dystrybutory napojów i żywności na terenie firmy.
Stan chorych pracowników nie wymaga leczenia szpitalnego, są jednak objęci nadzorem sanitarnym. W sobotę laboratoria sanepidu będą przyjmować próbki do badań od kolejnych, kierowanych przez lekarzy, pacjentów.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?