Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: stare rozkłady jazdy wprowadzają chaos

A.Maciejowski, M.Stuch
PKP wprowadza w błąd i dezorientuje pasażerów. Na Dworcu Głównym przy zejściach z parkingu na perony wiszą trzy rozkłady jazdy pociągów. Obok dwóch nowych, obowiązujących od 13 grudnia 2009 r. wisi stary, nieaktualny już od dwóch miesięcy.

Niestety, podróżujący nie sprawdzają dat i stoją przez to na siarczystym mrozie, czekając na pociągi, które nie nadjeżdżają. Inni spóźniają się na składy, które przyjeżdżają wcześniej niż informuje stara tablica odjazdów. - Biegłam na urwanie głowy do kasy, by kupić bilet i zdążyć na pociąg do Wrocławia - mówi Wanda Krawczyk. - Według rozkładu, na który popatrzyłam, miał odjeżdżać o 10. 54. Z biletem popędziłam na peron, pociąg jednak nie nadjeżdżał.

Nasza czytelniczka stała na ogromnym mrozie długie minuty, nie wiedząc, o co chodzi. W końcu poszła to sprawdzić na innym rozkładzie. Okazało się, że według tego terminarza odjeżdżał on dopiero kilka minut po 11. - To skandal, że zostawia się stare rozkłady jazdy - żali się kobieta.

Udaliśmy się na dworzec, aby sprawdzić rozkłady. Spotkaliśmy innych zdenerwowanych pasażerów. - Prawie spóźniłam się na pociąg, bo stary rozkład, podaje odjazd osobówki do Rzeszowa o 10 min poźniej niż w rzeczywistości - denerwuje się inna z podróżnych.

Jak PKP tłumaczy tą sprawę? - Dyrektor Zakładu Południe PKP Intercity Grzegorz Szkaradek nieco się zdziwił, gdy poinformowaliśmy go, że na terenie dworca wisi nieaktualny rozkład jazdy z ubiegłego roku, a obok niego umieszczono dwa rozkłady aktualne. - To jakieś niedopatrzenie, skoro dwa rozkłady zostały wymienione, a jeden nie - mówi dyrektor Szkaradek. - Oczywiście natychmiast zdejmiemy nieaktualny rozkład i powiesimy dobry, aby pasażerowie nie byli wprowadzani w błąd - podkreślił. Dyrektor dodał także, że niezależnie od poprawienia rozkładu, postara się ustalić, kto jest odpowiedzialny za dezinformację podróżnych. - Winny poniesie konsekwencje - zaznaczył.

- W tym roku to spółka Intercity była odpowiedzialna za wymianę rozkładów jazdy - tłumaczy Barbara Węgrzynek, rzeczniczka Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.
Niestety, nie tylko nieaktualny rozkład wprowadza pasażerów w złość. Irytację wywołuje także zamknięcie jedynej kasy biletowej w tunelu prowadzącym m.in. z Galerii Krakowskiej na perony. - Teraz trzeba albo iść do głównego budynku Dworca lub robić kółka, aby dostać się do drugiego tunelu - złości się Pan Krzysztof.

W Zakładzie Południe PKP Intercity twierdzą jednak, że zamknęli kasę... na życzenie pasażerów. - Ten punkt prowadził ajent - wyjaśnia dyrektor Szkaradek. - Zdecydowaliśmy się na jej zamknięcie z powodu skarg i interwencji pasażerów - podkreśla. Okazało się bowiem, że kupujący bilety ustawiali się w kolejki, które blokowały przejście. Przeszkadzało to podróżnym.
- Mamy dużo kas w budynku dworca i nie trzeba się do nich tłoczyć w długich kolejkach. Dlatego kasy w przejściu podziemnym nie planujemy - kwituje.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków: stare rozkłady jazdy wprowadzają chaos - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto