Kraków: parking zabiera miejsca postojowe

Chodzi o ulicę Na Groblach, Tarłowską i Tenczyńską. Z kolei w 2011 roku ulice te miałyby się stać drogami wewnętrznymi, a mieszkańcy otrzymaliby imienne identyfikatory zezwalające na parkowanie. Kierowcy nie są jednak w pełni zadowoleni z proponowanego przez urzędników rozwiązania, gdyż na innych okolicznych ulicach radykalnie ograniczają oni liczbę miejsc postojowych.

- Równocześnie wprowadzamy strefę B na ulicach sąsiadujących z parkingiem, zmieniamy sposób parkowania na ul. Straszewskiego, Zwierzynieckiej, Powiśle i Podzamcze. Będzie można postawić samochód tylko wzdłuż chodnika - mówi Joanna Niedziałkowska, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - To ograniczy liczbę miejsc postojowych, ale zgodnie z polityką miasta, mamy zmniejszać ruch w centrum.

Urzędnicy przyznają, że miejsc postojowych ubędzie o jakieś 60 proc. Reszta ma wystarczyć mieszkańcom. Ci jednak w to nie wierzą. - Przy Straszewskiego z 46 miejsc robi się zaledwie 16. To za mało - mówi Marta Witosławska, mieszkanka. - Albo będę płacić za drogi parking, albo parkować dwa km od domu - dodaje oburzona. Urzędnicy zapewniają jednak, że w nowym roku okaże się, iż miejsc wystarczy.

Tymczasem radni mają zastrzeżenia do zrobienia z ulic Na Groblach, Tarłowskiego i Tenczyńskiej dróg wewnętrznych. - Policja i straż miejska nie będzie mogła egzekwować tam przepisów o ruchu drogowym. Jak ktoś źle zaparkuje, nie poniesie kary - mówi radny Jerzy Woźniakiewicz (PO).

- Odcinki tych dróg są własnością prywatną. Jeśli uczynimy je wewnętrznymi, właściciele mogą je np. ogrodzić - dodaje radny Łukasz Osmenda (PO). Podsuwa też inne rozwiązanie problemu. - Wystarczy postawić znaki zakazu parkowania z tablicami mówiącymi "nie dotyczy mieszkańców wymienionych posesji"

Urzędnicy twierdzą jednak, że nie można dróg publicznych udostępniać tylko nielicznej grupie. Jeśli chodzi o zamianę ulic na drogi wewnętrzne, decyzję pozostawiają radnym. Wierzą, że już samo wprowadzenie strefy B rozwiąże problem.