Uczymy się pisać limeryki

Otrzymałem już od Szanownych Studentów ponad 1200 limeryków! Lwiej części nie opublikuję, bo nie są w zgodzie z żelaznymi regułami gatunku. Nieuważnie mnie czytacie! Dziś na dobrych utworach...

Limeryk Janiny Pilch

Pewna góralka rodem z Wisły

biust miała cokolwiek obwisły

i oprócz innych wad

wydatny miała zad.

Lecz umysł miała ścisły.

Limeryk Andrzeja Szczepkowskiego

Mała gejsza, nietutejsza, z Tokio

pieściła swego Pinokio.

Lecz kiedy wzięła w łapkę

jego drewnianą atrapkę,

on ze wstydu unikał przez rok ją.

Uwaga Waszego profesora: Przedstawiłem Wam, Szanowni Studenci, dwa mistrzowskie limeryki klasyków gatunku. Wiele Waszych nie ustępuje im!

O pewnym żubrze

Pewien Mazowszanin - żubr

śpiewałby, gdyby tylko mógł,

lecz nie mógł z jasnych przyczyn,

wiadomo: żubr strasznie ryczy,

więc płakał on jak bóbr.

Autorka: Agatka Pietrzyba (l. 12) z Katowic

Do Agatki: Jestem pełen uznania dla Ciebie! Ten limeryk ma ręce i nogi. Gdyby jeszcze nad nim popracować... Musisz liczyć sylaby w wersach: taką samą liczbę sylab powinny mieć wersy: 1, 2 i 5, wersy 3 i 4 najczęściej bywają krótsze, ale też mają tę samą liczbę sylab; rymy (!), rymy w limeryku powinny być dokładne, czyli: żubr/bóbr, ale "mógł" - osłabia pointę. Jeszcze bardziej ucieszyła mnie informacja, którą zamieściłaś pod nim: "Ten limeryk stworzyliśmy w zespole trzyosobowym: Agata Pietrzyba, Bogusław Pietrzyba (tata), Julian Brudzewski (znajomy taty)". Przez moment bawiliście się więc razem! Limeryki często powstają w gronie wesołych przyjaciół.

A oto ten Wasz limeryk...

O koniu

Pewien koń z miasta Łodzi

nigdy herbaty nie słodził.

Ten cukier, co mu dawano,

zamieniał z zyskiem na siano

i nieźle na tym wychodził.

Do Mariusza Hantkego z Katowic: Cieszę się, że po długim milczeniu Pana teksty znów dotarły do Akademii... Spośród limeryków najzgrabniejszy, bardzo dobry, wydaje mi się być ten oto:

O Izie z Białorusi

W Londynie, gdzie płynie Tamiza

mieszkała powabna tam Iza,

lecz Izy już nie ma

- wyczerpał się temat,

bo Izie skończyła się wiza.

Uwaga Waszego profesora:

Limeryk jest testem Waszego poczucia humoru. Smętny powie: "To bez sensu!" Wesoły - otworzy wyobraźnię i będzie wymyślał, śmiejąc się w duchu - albo w gronie przyjaciół. Zamiast konkluzji na koniec...

Limeryk Wisławy Szymborskiej

Tutaj spoczywa Krzysztof Przywsza,

a tuż przy Przywszy żona bywsza.

Jak widać z porównania dat

te zgony dzieli kilka lat -

nieboszczka była dłużej żywsza.