Na walnym zebraniu właściciele odwołali również obecnego prezesa Dariusza Gorgonia. Jego miejsce w Radzie Nadzorczej spółki (z której został oddelegowany na stanowisko prezesa na początku października ubiegłego roku) zajął Grzegorz Mrozowski.
W piątek w PKS-ie pojawi się likwidator. Do spełnienia tej roli wyznaczono Bogdana Rejowskiego, przedsiębiorcę, który przeprowadził m.in. proces likwidacji PKS-u w Limanowej. Zdaniem Zarządu Województwa Małopolskiego, który posiada 85 proc. udziałów sądeckiego przewoźnika, likwidacja jest jedynym rozwiązaniem, które może uchronić firmę przed ogłoszeniem upadłości.
- Formalne rozpoczęcie procesu likwidacji nie oznacza, że autobusy z dnia na dzień przestaną kursować, a pracownicy zostaną zwolnieni. Przynajmniej na początkowym etapie skutki dzisiejszej decyzji nie powinny być odczuwalne dla mieszkańców Sądecczyzny - podkreśla Piotr Odorczuk, kierownik biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Wyjaśnia, że likwidacja, w odróżnieniu od upadłości, pozwala na kontrolowaną przez właścicieli restrukturyzację spółki. Obecnie dwie grupy pracowników - z Krynicy-Zdroju i Nowego Sącza - są zainteresowane przejęciem spółki. Główny akcjonariusz milczy na temat szczegółów.
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie załoga z Krynicy chce przejąć przewozy w uzdrowisku tworząc spółkę pracowniczą, w Nowym Sączu zaś w oparciu o prywatną firmę. Ich propozycje nie są jeszcze sprecyzowane. - Być może w przyszłości pojawią się też inne oferty, jednak te składane przez pracowników będą rozpatrywane w pierwszej kolejności - zastrzega Odorczuk.
Potwierdza, że akcjonariusze podjęli uchwałę o wyrażeniu zgody na sprzedaż dworca autobusowego w Nowym Sączu, który jest jednym z najcenniejszych składników majątku spółki. O tym, czy dojdzie do sprzedaży, zdecyduje likwidator.
Jak wielokrotnie informowaliśmy, sądecki przewoźnik od lat boryka się z problemami finansowymi. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że zadłużenie przedsiębiorstwa wynosi obecnie około 11 mln zł. W styczniu wszystkie konta spółki zostały zablokowane przez komornika na wniosek firmy Budmex, której PKS zalega ponad 660 tys. zł (z odsetkami) za budowę stacji diagnostycznej.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?