Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stan wojenny wspomina piłkarz GTS Wisła

(iw, ma)
Marek Motyka
Marek Motyka Mikołaj Suchan
13 grudnia 1981 roku w Polsce został wprowadzony stan wojenny. O tamtych dniach opowiada Marek Motyka – wtedy piłkarz GTS Wisła Kraków.

Kraków: ktoś zniszczył pomnik Kuklińskiego

Marek Motyka:

Grałem wówczas w Wiśle, a wiadomo, że klub milicyjny rządził się swoimi prawami. Niektórzy oficerowie, którzy byli zatrudnieni w komendzie, zostali przeznaczeni do pracy na obiektach, gdzie skomasowane były siły ZOMO i trzeba było tam pomagać w różnej formie.

My, piłkarze, na szczęście nie byliśmy zaangażowani w pomoc ZOMO, tylko byliśmy skupieni na grze w piłkę. Jeśli chodzi o działania milicyjne, szczęśliwie byliśmy na bocznym torze. Niektórych naszych trenerów brano do pracy w komendzie, albo na obiektach sportowych.

Miałem problemy z dostawaniem się do domu. Mieszkałem w pobliżu kościoła Arka Pana, a tam był skupisko wszelkich działań solidarnościowych. W tym kościele ludzie z Nowej Huty mieli różne spotkania i tam ustalali swoje działania. Ze względów bezpieczeństwa żona z naszym malutkim dzieckiem w czasie moich treningów czekała na mnie w Krakowie i do Nowej Huty wracaliśmy razem późnym wieczorem.

W ciągu dnia pod naszym mieszkaniem były dość ostre akcje protestacyjne, a milicja próbowała to zwalczać. Byłem w o tyle niezręcznej sytuacji, że nasze zatrudnienie w milicji było fikcyjne. Tak naprawdę nie mieliśmy o niczym zielonego pojęcia, nie mieliśmy żadnych uprawnień.

Było mi ciężko mieszkać w bloku z tego względu, że byłem jedynym mężczyzną, który przebywał w domu w czasie strajków, okupacji Huty, gdy większość moich sąsiadów zamkniętych było w Hucie Lenina. Sąsiedzi na szczęście wiedzieli, że ja de facto nie mam żadnych powiązań z milicją i jestem tylko piłkarzem. Niezręcznie się czułem, gdy w całej klatce w mieszkaniach były tylko kobiety, dzieci i ja.

Zajścia pod kościołem były bardzo uciążliwe. Pod moim blokiem zastrzelono Bogdana Włosika. W pewnym momencie ktoś z klubu wpadł na pomysł, żeby moje mieszkanie wykorzystać do obserwacji. Absolutnie się na to nie zgodziłem. Gdyby sąsiedzi zobaczyli, że do mojego mieszkania ktoś wnosi kamery, mogliby mnie zlinczować.

Zobacz piękne, wysportowane kobiety. Weź udział w naszym plebiscycie na najładniejszą sportsmenkę Małopolski

Zobacz, jak naziści obchodzili pogańskie święto w okupowanym Krakowie

Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto