Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Alfa Bydgoszcz wciąż niepokonana w drugiej lidze

red.
Zdjęcie z kwietniowego meczu zespołu Alfa Bydgoszcz
Zdjęcie z kwietniowego meczu zespołu Alfa Bydgoszcz archiwum NM
Cenne zwycięstwo Alfy w Lubuskim! Ostatni mecz z Watahą Zielona Góra był niezwykle zacięty. Spotkanie rozpoczęło się w bardzo mocnym deszczu, jednak już po 20 minutach gry pogoda „uśmiechnęła się” do rugbistów.

Początek spotkania pokazał, że ekipa z Zielonej Góry nie zamierza „odbębnić” spotkania. Dość długo próbowała swoich sił na połowie Alfy. Pomimo wielu własnych młynów nie udało się gospodarzom zdobyć przyłożenia, choć byli bardzo blisko. Śliska murawa spowodowała, że bydgoskie Byki postanowiły grać więcej przegrupowaniami. Jednak gdy deszcz zaczął ustawać, postanowili szukać okazji w rajdach skrzydłami. Pierwsze punkty zdobył Szymon Krause. Bydgoszczanin po raz kolejny został najlepiej punktującym zawodnikiem w drużynie. Niestety nie udanym kopem mecz zaczął Marcin Dankowski. Ostatecznie bydgoskiemu łącznikowi ataku udało się kopnąć na słupy trzy razy. Kilkanaście chwil później Leszek Komoń wykończył kolejną akcję Alfy po fantastycznym rajdzie zawodnika formacji młyna – Kamila Dąbrowskiego.

Rugbiści znad Brdy nie szczędzili sił w walce o punkty. Często zdaniem sędziego była ona zbyt brutalna. Przez co był okres kiedy gospodarze mieli przewagę dwóch zawodników. Jako pierwszy na dziesięciominutową „przerwę” musiał zejść Dąbrowski, który zbyt agresywnie dołączył do formacji raka. Trzy minuty później za spóźnioną szarżę zszedł Paweł Pieńczewski. Gościom udało się w tym czasie zdobyć przyłożenie z podwyższeniem, ale bardzo szybko odpowiedział im na tą akcję Krasue. Jeszcze w pierwszej połowie przyłożenie zdobyli Jakub Janicki oraz Łukasz Niewiara. Na przerwę Alfa schodziła z 12 punktami przewagi.

W drugiej połowie, po niespełna dziesięciu minutach po raz trzeci tego dnia przyłożył Szymon Krasue. Gospodarze próbowali jeszcze nawiązać walkę zdobywając swoje drugie przyłożenie z podwyższeniem. Jednak Alfa dzielnie broniła się na własnej połowie. Kropkę nad „i” postawił Paweł Pieńczewski.

Pomimo zwycięstwa, Alfa popełniała zbyt wiele błędów. - Źle weszliśmy w ten mecz. Były chwile, kiedy piłka była zbyt długo na naszej połowie, głównie z naszej winy. Nie możemy sobie pozwolić na tego typu akcje. Z powodów opadów mieliśmy grać więcej „wbitkami”, sytuacja na boisku odrobinę naszą taktykę zweryfikowała. Do kolejnego meczu będziemy musieli podejść bardziej skoncentrowani. - podsumowuje spotkanie trener, Leszek Komoń.

Wataha Zielona Góra 17 – 36 Alfa Bydgoszcz (10:22)

Wataha Zielona Góra:

Punkty: Wojciech Szeliga 7 (2pd, K), Krzysztof Polak 5 (P), Grzegorz Kazimierczak 5 (P).

Żółta kartka: Krzysztof Śledź (Wataha).

Alfa Bydgoszcz:

Punkty: Szymon Krause 15 (3P), Marcin Dankowski 6 (3pd), Leszek Komoń 5 (P), Paweł Pieńczewski 5 (P), Łukasz Niewiara 5 (P).

Żółte kartki: Kamil Dąbrowski, Robert Pieńczewski i Jakub Janicki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto